Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Okolicznościzrzucająmaski
Tatamówił,żenicniepowinnosięstać.Bonibycomogłoby?Wszystko
zabezpieczone,ochronadziałanazawołanie.Wodawkranie.Jakwmieście,tyle
żewlesie.Atu,proszę!Ktobypomyślał?
Noico?Byłomugłupio?
Wcalenie,anitrochę.
Icopowiedział?
Żemożewcałejokolicyniemaprądu.Żetosięzdarzaiżetrzebacierpliwie
poczekać.
Cierpliwie?!Ciekawe,jakdługo?
Nomożeniedługo?Co?Jakmyślisz?
Cotumyśleniemadorzeczy?Miałobyćfajnie,atuświatłaniema!Tocorobić?
Narazieświecisłońce.Tatapowiedział,żedowieczorapewniewszystkosięwyjaśni.
Chybaraczejwszystkosiędowieczoraściemni.
Myślisz,żeniewłączą?
Atyznowuztymmyśleniem?Cotumyśleniemadorzeczy?Gdybytoodemnie
zależało,włączylibynietylkodowieczora,aleiodrazu.
No!Włączyłybyśmyradio,nonie?Atak…Możemysobieposłuchaćtylkowsłu-
chawkach.
Cotymówisz?Żewsłuchawkach?Aleprzecież…
Przecieżco?
Przecież…Słuchaj!Jeżeliniemaprądu,tojakmynaładujemytelefony?
No,narazienaładowane.
No,narazie.Acopotem?Niewiemjaktwojebaterie,alemojadługoniepocią-
gnie.Ijeszczenienaładowałamwnocy,bomyślałam,żeuciebie,natejdziałce.
Mówiłaś,żejestprąd.Mówiłaś,żewszystkojest.Żenapuścimysobiewodydo
basenu.Że…
Mówisztak,jakbymtojabyławszystkiemuwinna.
Aniejesteś?Przecieżmówiłaś.
Tataniemówił,żeniemaprądu.
5