Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowa
Wzamyślepisaniawprowadzeniadoksiążekkryjesiępewnaantyno-
mia,naktórążartobliwiezwróciłjużuwagęHegel.Jeślibywstępmiał
byćskróconymwykłademzawartościksiążki,czyteżchoćbygłów-
nychkwestiidzieła(zwłaszczaobszernego),wówczaszbędnastawa-
łabysięsamaksiążka,będącatylkorozszerzonymwstępem.Jeśliby
natomiastproblematykaksiążkizostaławyczerpanawewłaściwych
jejczęściachirozdziałach,zbędnebyłybywówczaswszelkiewstępy
iwprowadzenia.SamHegelznalazł,jakwiadomo,osobliwerozwią-
zanietychtrudnościzdarzałomusiępisywaćwstępy,którestano-
wiłyobszerne,samodzielnedzieła.
Niekiedyzwykłosięprzypisywaćprzedmowieinnefunkcje.Maona
jakobyinformowaćnietyleotreścidzieła,ileointencjach,którymi
sięautorkierował,orazozałożeniachleżącychupodstawksiążki.
Maonabyćczymśpośrednimmiędzycredometodologicznymarela-
cjąautobiograficzną.Aleitychfunkcjiprzedmowyzregułyniespeł-
niają.Jużsamomiejsce,jakiezajmująwukładzieksiążki,mawsobie
cośzmistyfikacji.Wiadomoprzecież,żenierozpoczynasiępisania
odprzedmów,żeonewłaściwienietylezdaniemsprawyzpoczątku
drogi,ilespojrzeniemwstecznadrogęprzebytą.Wiadomorównież,
żeintencjeizałożeniaczęściowotylkopoprzedzająksiążkę.Formułują
sięone,uwyraźniająiprzekształcająwtokudrogiprzebywanej,uktó-
rejkońcaautorjestinnyniżupoczątków.Niewięconeanipunktem
wyjścia,anipunktemdojścianieodłączneodsamegoprocesu,od
drogiprzebywanej.Ponadtohistorykideiiświatopoglądówjestświa-
domtego,żewstrukturzekażdegoanalizowanegoprzezeńdzieła
rolęniemniejistotnąodintencjiiprzesłanekprzezautorauświada-
mianychodgrywająintencjeiprzesłankinieuświadamiane.Zbadaniu
tychostatnichpoświęcawszakznacznączęśćswegowysiłku.Byłoby
więcnaiwnościąbądźzarozumialstwem,gdybyonwłaśnie,wykładając
swezałożeniaiintencje,przypuścił,żeudałomusięznaleźćsiępoza
wymiaremprzesłanekisensównieuświadomionych,któryludzkim
myślomidziałaniomnadajeichtrwanieiuczestnictwowhistorii.
Innąfunkcją,którąniekiedyprzypisujesięprzedmowom,jestuzasad-
nieniepotrzebyzajmowaniasiępodjętąproblematyką.Zdawałoby
się,żeuzasadnienietakiejestszczególniepotrzebnewwypadkuprac
poświęconychfilozofiiiświatopoglądompostaci,któreodegrałydo-
niosłąrolęwdziejachmyśliludzkiejiwokółktórychnagromadziła
sięjużliteraturatakwielka,żeogarnięciejejwcałościprzekraczanie
tylkokompetencje,aleimożliwościpojedynczegoczłowieka(popro-