Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zhrabimGreenwoodem,swoimprzyjacielemzlat
młodości,byłatakodległa.PannaMaclaymiaławtedy
zaledwiedziesięćlat.RodzinaGreenwoodów,choćtak
szanowanaorazrozpoznawanaprzezlondyńskie
towarzystwo,nigdyniezjawiłasięwichrezydencji.
DosypialniMadelinezaczęłyleniwiewlewaćsię
pierwszepromieniesłońca.Musiałobyćjużokołogodziny
szóstej.Dzieńjejsąduostatecznego–botakczułasię
Madeline–zdawałsięwyjątkowosłoneczny.Dziewczyna
biłasięzmyślami,czyabynapewnochcewstać
irozpocząćprzygotowaniadochwili,którejunikała
wmyślachniemalprzezcałeżycie.
Amożezostanęwłóżkunawieki?Podciągnęła
puszystąpierzynęnadgłowę.Czułasięjakmała
dziewczynkachowającasięprzedmatką,wtym
przypadkuprzedrzeczywistością,któraprzyszłaucałować
jąnadzieńdobry.
Zdecydowałasięnaopuszczeniepościeliwchwili,gdy
usłyszałapierwszegłosydobiegającezzadrzwi.Maclay
Residencepowolibudziłasiędożycia,awięciona
powinnauczynićtosamo.Domownicyzwykle
naśniadaniupojawialisięjużwyszykowaniorazodziani
wstrojedzienne.PannaMaclaywyłamywałasięztego
zwyczajuizasiadałazranadostołuzdośćniechlujnym
wyglądem,cobardzoirytowałojejojca.PanMaclay
uważałbowiem,żekobieta,azwłaszczapanna,powinna
sięprezentowaćnienagannienawetwśrodkunocy.
Madelinejednakwybieraławygodę.Czynnościtakiejak
czesaniewymyślnychfryzur,zakładaniestrojnychsukni
orazupiększanietwarzywszelkimimazidłamiodwlekała