Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
RozdziałI
CZASNAPRAWOPRACY
Nastałdobryczasdlanaukiprawapracy.Przezostatnichwielelatdobry
niestetyniebył.UzmysłowiłmitoostatnioEdwinBendyk,przypomi-
nającsłowaMargaretThatcherotreści:nThereisnosomethinglike
society”.Choćjakkolwiekzwypowiedziązgodzićsiębyłotrudno,to
jużzinnymijejneoliberalnymipoglądamigodziliśmysiędośćochoczo.
Dziświdać,żebyliśmydotknięci-jakpiszeRafałWoś-dziecięcącho-
robąkapitalizmu2.Dlategopolemistówwobecpoglądówneoliberal-
nychwdominującejdyskusjiogospodarce,atymsamymospołeczeń-
stwie,byłoniewielu.
Zresztąwartoprzypomnieć,żedoradcąekonomicznymSolidarności
byłswegoczasuJeffreySachs.Rzeczprzytymniewtym,abySachsowi
odmówićkompetencji,alewtym,żejegopoglądywowymczasiebyły-
ujmującrzeczeufemistycznie-małospołeczne.Dlategojegoafiliacja
przyruchuspołecznymopartymnazwiązkuzawodowymwygląda
zdzisiejszejperspektywybardzoegzotycznie.
Tymczasemprawopracyniemanicwspólnegozneoliberalizmem.
Wzależnościodwrażliwościanalityka,jegoaksjologiiszukaćnależy
albowmyślilewicowej,albowspołecznejnauceKościoła.Ostatecznie
niematojednakkluczowegoznaczenia.Solidaryzm,wspólnotowość
czyteżpomocniczośćznajdąuzasadnieniewkażdymztychnurtów.
2NawiązujęwtymmiejscudotytułuksiążkiR.WosiaDziecięcachoroba
liberalizmu,Warszawa2014.