Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Poletniejakcjilikwidacyjnejmieszkałatutajsama,mając
dodyspozycjicałedwapokojezkuchnią–komfort,zważywszynato,
żejeszczekilkamiesięcytemuwtymmałymmieszkaniugnieździłosię
kilkunastulokatorów.Spalinapodłodze,pokotemoboksiebie
–kobiety,mężczyźniidzieci,starzy,młodzi,zdrowiichorzy.Tutaj
obchodziliszabas,paschęichanukę.Tutajmieszkali,kochalisię,
chorowaliiumierali.Dlawiększościznichtendomokazałsię
ostatnimalboprzedostatnimetapemżycia.
Miraocalała,ponieważbyłazatrudnionawszopie.Miałakartę
pracy.Odłączonojąodkolumny.Alestałaobok,patrząc
naodchodzącychnaśmierć,naoddalającesięwpowolnympochodzie
sylwetkitych,którzynaostatniądrogęzabraliswojewalizki,tobołki
izawiązanewworekprześcieradłazawierającecałyprzenośny
dobytek,wrozpaczliwejiluzjiinadzieinaprzetrwaniechoćbyjeszcze
jednegodnia.
Dziewczętamilczały.PatrzyłynaMordechaja,spodziewającsię
usłyszećodniegoprzesłanienadzieizawierająceodrobinęwiary,która
wsączyłabyświatłowmrokotaczającejichniegodziwościizbrodni.
Czekałynasłowaotuchy.Czekałynaniego,nadzielnegomłodzieńca,
którynarażającżycie,wyjechałszukaćdlanichratunku–ale
onwychudzonyiwycieńczony,wwytartej,połatanejnarękawach
marynarce,wznoszonychspodniachisfatygowanychpółbutach,był
taksamozmizerniałyjakinnichłopcyzgetta.Iniewyglądał
nabohatera.
Niewiedziaływówczas,niemogłybowiemtegowiedzieć–żeten
niepozornychłopieczostaniepośmiertnieodznaczonyKrzyżem
WalecznychorazKrzyżemGrunwaldu,żejegoimieniemnazywane
będąulice,place,oddziaływojskowe,kibuceimedale,aŻydzi
przyszłegopaństwaIzraelznajwyższączciąbędądotykaćczołem
kamienianajegogrobie.
–RozmawiałemzFrumkąPłotnickąiCwiBrandesemzSosnowca