Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niegokoncernwłaśniesplajtował,awnajlepszymrazie
dowymianyjeststotysięcysztukjednegozmodeli
zewzględunawadęukładuhamulcowego.Pomyślałem
wtedy,żegdybymmiałkupowaćnoweauto,nawszelki
wypadekudałbymsiędokonkurencji.Okazos
jednak,żewypowiedźbyłazwiązanazodbywającymsię
właśniewGenewieMdzynarodowymSalonem
Samochodowyminowymipropozycjamitegoż
kon​cer​nu.
Jakieztegownioski?Popierwszeokazujesię,
żenieodpowiednia,smutnaczyponuraaura
emocjonalnatoprzypadłośćnietylkoPolaków.
Podrugiezapracowany,zmęczonydyrektornie
pamięt,żewypowiadającsięwtelewizji,musis
„rozjaśnić”.Byćmożezapomniałrównieżotym,
żewidzowie,wprzeciwieństwiedopracownikówfirmy,
niewy​słuchajegowypowiedziznabo​żstwem.
Dzieńna​uczy​cie​la
Jeszczejedenprzykładprzyaczającej,ponurej
icałkowicienieuzasadnionejauryemocjonalnej.
TobyłauroczystośćzokazjiDniaNauczyciela
wjednejzpolskichszkółśrednich.Widziałem
winternecienagranieztejimprezy.Ktośpewnie
doszkolnegoarchiwumzarejestrował
kilkadziesiątminutwydarzenia.Proszęmiwierzyć:
odpoczątkupanowałatamprzygnębiająca
atmosfera.Wszyscyuczestnicyuroczystości,bez
wyjątku,mieliponureminy.Byłotowręcz
karykaturalne,nobookazjaniezwykleradosna
DziNauczyciela,kwiaty,życzenia,gratulacje,
awszyscysztywniismutni.Kiedyśpodczas
szkoleniapuściłemkursantomfragmenttego
nagrania,alebezdźwięku,ipoprosiłem,
byspróbowalizgadnąć,zjakiejokazjizebralisię
cilu​dzie.Ktośpo​wie​dział,żetopew​niena​głaśmierć