Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
szopęnagłowieibrudnedżinsy,pokażesięzzadbaną,
krótkąfryzurąiwgarniturze,toitaknieprzekona
dosiebietowarzystwa,bo:„Ktośmukazałtaksięubrać,
możemaważnespotkanie,aletaknaprawdętoitak
przecieżniechluj!”.
Jeśliktośmaniezwykletwardyuściskdłoni,
tosprawajestwłaściwiebeznadziejna:przecieżtego
niezmieni,więcniewyrwiesięzuścisku…pierwszego
wrażenia.
Sąosoby,którewywierająmieszanepierwsze
wrażenie.Itusytuacjaniecosiękomplikuje.
Wwiększościprzypadkówniestetynapierwszyplan
wysuwasięelementnegatywny.
Zcałąpewnościąmożnastwierdzić,żenieliczysię
to,jakiktośjestnaprawdę.Ważnejestjedynie
pierwszewrażenie.Ktoś,kogowłaśniepoznajemy,
możemiećzłydzień(chandrę,kaca,migrenę),dlatego
wydajesięponuryczysmutny.Jednakci,których
spotkategodnia,założą,żetakijestzawszeiżetaką
manaturę.
Zauważyłem,żeludzie,którzyznająmnieztelewizji,
zwracająuwagęnato,jakijestemprywatnie(czylijaki
wedługnichjestemnaprawdę).Wtelewizjikażdysię
stara,uśmiecha,jestdobrzeubrany.Alecharakter
możnapoznaćdopierowsytuacjachprywatnych.Mając
tegoświadomość,pilnujęsię,boniechcęzawieśćosób
spotykanychwróżnychsytuacjachwżyciucodziennym
(więcejnatentematwrozdziale
Scena–kulisy…
).
Poznającludzinacodzień,robięnanichpierwsze
wrażenie.Oczywiściezależyminatym,bybyłoono
dobre.Niechcę,bywświatszłyplotkiotym,jakiten
Orłośtoburak,mrukczycham.Albożepalma
muodbiła.Wtelewizjiczywinterneciepodczas
prowadzeniaróżnychprogramównieodgrywamroli,
nieudajękogośinnego,dziękitemubyciegrzecznym,
uśmiechniętym,uprzejmym,dobrzewychowanympoza