Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowadopierwszegowydania
5
Los,któryprzypadłwudzialelogice,niebyłtakzły
jaklosmetafizyki.Przesąd,żezapomocąlogikiuczy-
mysięmyśleć,wczymdoszukiwanosiękorzyściidlate-
goupatrywanowtymjejceljakgdybydopierodzięki
studiowaniuanatomiiifizjologiiktośuczyłsiętrawić
iporuszaćprzesądtenzniknąłjużdawno,aduchprak-
tycznościgotowałlogicenielepszylosniżjejsiostrze
metafizyce.Niemniejjednakprawdopodobniezpowo-
dupewnychformalnychkorzyści,jakielogikaprzynosiła,
pozostawionojejpewnemiejscewśródnauk,cowięcej,
zachowanojakoprzedmiotnauczaniawszkołachpu-
blicznych.Aledotyczyłototylkojejlosówzewnętrznych.
Albowiemjejkształtitreśćzachowałysięwtejsamej
postaci,jakąprzekazałanamdługatradycja,aczkol-
wiekwtokutejtradycjitreśćstawałasięcorazuboższa
iwęższa.Nowyduch,któryzrodziłsięnietylkowrze-
5
czywistości,aleiwnauce,niedałjeszczeznaćosobie
wlogice.Jestjednakzamierzeniemzupełniebeznadziej-
nymchciećzachowaćformypoprzednichukształtowań
wtedy,kiedyzmieniłasięsubstancjalnaformaducha.
onejaksucheliściestrącanezdrzewprzeznowepączki,
którewytworzyłysięjużuichnasady.
Wydajesięjednak,żeignorowanieogólnejzmianyza-
czynastopniowozanikaćrównieżwdziedzinienauki.
Nawetprzeciwnicyzaczęliniepostrzeżenieprzyzwycza-
jaćsiędotychinnychwyobrażeńiprzyswajaćjesobie.
Achoćjeszczeciągleodgradzająsięodichźródełizasad,
pozostającwopozycjidonich,tojednakpozwolilisobie
narzucićwypływająceznichkonsekwencjeiniepotrafili
obronićsięprzedichwpływami.Swejnegatywnej,tra-
cącejcorazbardziejnaznaczeniupostawieniepotrafią
nadaćpozytywnejwagianitreściwżadeninnysposób,
jaktylkoprzemawiającjęzykiemnowychwyobrażeń.