Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
6|MIŁoSZWKRAINIEoDCZARoWANEJ
Ipiętnogrozyzdejmązowejchwili,
Takjejkonieczne…”
(Makbet,aktII,s.1,tłum.M.Słomczyński)
URóżewiczaksiężycnieróżnisięodulicznejlatarni,aniebo
gwiaździsteniemajużnicwspólnegozprawemmoralnym:
Księżycświeci
pustaulica
księżycświeci
człowiekucieka
Księżycświeci
człowiekupadł
człowiekzgasł
księżycświeci
Tym,cosięzmieniło,niejestjedyniewizjaWszechświata,ale
takżerozumienieczłowieka,któryzyskałpoczucieautonomii,tra-
cączarazemwiaręwnieredukowalnysenswłasnegożyciaiśmierci.
Człowieka,którypoczułwreszciepełnoletniośćisiłę,alezarazem
odkryłwłasnąpodatnośćnaszaleństwo,wtymtakżenaobłędto-
talitaryzmu.Rozmyślanienadkonsekwencjamitychprzemianza-
przątałoMiłoszaconajmniejodlatsiedemdziesiątych(choćśla-
dytakiejrefleksjiodnajdziemyjużwLegendachnowoczesności),
aletowostatniejdekadzieswegożyciapoświęciłimnajwięcej
uwagi.Tychzagadnieńdotycząprzedewszystkimmojeszkice.
Wpierwszejczęści,zatytułowanejDrugaprzestrzeńidalsze
okolice,wskazujęnanieprzystawanieMiłoszadoWepokiświec-
kiej”(wrozumieniuprzyjętymprzezCharlesaTaylorawASecu-
larAge)mimopokusymetafizycznejrozpaczy,którabezustannie
wyzierazjegonajbardziejnawetpromienistychwierszy.Potem
przekonuję,żefiguradiabłaniebyławtwórczościMiłoszajedynie
ornamentem,alekostiumemtego,cozdajesięzamykaćwkręgu
demonicznego.Wkolejnychesejachzastanawiamsię,jakabyła
dynamikastosunkuMiłoszadochrześcijaństwainaczymosta-
tecznieopierasiępascalowskizakładMiłosza.Nakońcuzamiesz-