Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
P.Michałowski,MikrokosmosWIERSZA,Kraków2012
ISBN:978-83-7850-134-3,©byOficynaWydawnicza„Impuls”2012
forę,aprzeszłościprostotę,jednoznacznośćidosłowność?Zestawienie
„materii”z„Bogiem”wyraźnienawiązujedoodwiecznegoinajwiększe-
gosporufilozofówoistnienieświataorazdwóchścierającychsięświa-
topoglądów:materializmuzidealizmem.Przeszłośćzostałaopisana
jakostanwiary,ateraźniejszośćjakostanwiaryutraconejiżyciepo
Nietzscheańskiej„śmierciBoga”.Wrazzezmianąkoncepcjiontologicz-
nejświatazmieniłsięprzedewszystkimstosunekdośmierci:zniknął
jejwymiartranscendentny,pozostawiającbiologiczną(fizjologiczną
ikliniczną)empirię.Medycynadefiniujeśmierćjakoustaniefunkcjior-
ganizmuakcjisercalubpracymózgu,awtakimzredukowanymdo
fizycznościujęciuniemajużmiejscanażadnąformę„życiapożyciu”.
Rajutraconyikatastrofizm
K
ontrastowewartościowanierzeczywistości,dającesięstreścić
prostąformułą„przedtembyłodobrze,aterazjestźle”,można
wiązaćtyleżzkatastrofizmem,coodruchemrewaloryzacjiprzeszłości.
Zdiagnozowaniebowiemzmianynagorszeniemusibyćkoniecznie
zapowiedziądalszegopogorszenia,alemożesięograniczaćjedyniedo
skonstatowaniadokonanegojużupadkuświata,któryutraciłzapewne
bezpowrotnieswąnormalność.Dlategostandawniejszyzdzisiejszej
perspektywywydajesięsferąharmoniiibezpieczeństwa,awięcrajem
utraconym.
Katastrofizmdochodzidogłosudopierowdalszejczęściopisu,sku-
pionejwdrugiejstrofoidzie,gdziepojawiająsięoznakinadalpostępującej
degradacjiświata.Tujednakwłaśnielogikakontrastowegopostrzegania
zmian,którezaszływrzeczywistości,załamujesię,awkażdymraziezo-
stajezakłóconaaksjologicznąambiwalencją.Otobowiemkolejnawieść
opogorszeniubrzmi:„Corazmniejtlenu”ispotykasięwantytezie(choć
dotyczącejtylkoilościiliczby)zestwierdzeniempozorniedopełniają-
cym:„Corazwięcejludzi”.Chodzituprzecieżodwierównoległezmiany
negatywne:powiększaniesiędziuryozonowejirosnąceprzeludnienie
Ziemi,awięcdwiepowolniezachodzącekatastrofy,wznacznymstop-
niuzesobąpowiązaneprzyczynowo-skutkowo.Wzrostliczbyludności
samwsobiepozytywnystajesiępośrednioprzyczynąniewątpliwego
zła:ekologicznejzagłady.Zestawienietychprocesówwrelacjiodwrot-
nejproporcjonalności,choćichzwiązekjestsprawdzalnyempirycznie,
wyostrzatujednakparadoks:kiedynanaszejplanecieprzybyważycia,
stajesięonocoraztrudniejszeibardziejzagrożone.Zmianyilościowe
prowadządozmianjakościowychtakjakszklankawody,któragasi
pragnienie,pomnożonaprzezmiliardy,powodujepowódź.
Zwróćmyuwagę,żedwiekonstatacje:oubytkutlenuiwzroście
zaludnieniazostałyzamkniętewodrębnychzdaniachtakjakbyzwią-
zekmiędzynimibyłluźnyalboprzypadkowy.Chodzizapewneozacho-
wanierównowagistylu,utrzymaniepozorówchłodnegoobiektywizmu
dokonywanejdiagnozyświata.Następnetrzyzdaniapotwierdzajątaki
25
Naszczęście
EwaLipska