Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaczęlidomagaćsiękomentarzazNASA,zadzwonili
do„głosukontrolimisjiMercury”–Johna„Shorty’ego”
Powersa–istwierdzili,żetenśpiwnajlepsze.
–Wszyscytutajzaspaliśmy–wyznał22.Generał
Flickingerakuratuczestniczyłwkonferencjiprasowej
naprzylądkuCanaveral,gdywręczonomukartkę
znotatką.
–Wynieśliczłowiekanaorbitę–cichopowiedział
dogrupydziennikarzy23.Wciągukilkugodzinmiesiąc
miodowyprezydentaKennedy’egozKongresem
gwałtowniesięskończył.Ludziedomagalisięodpowiedzi.
JamesG.Fulton,członekIzbyReprezentantów
zPensylwanii,twierdził,żestaraniaStanów
Zjednoczonychnarzeczwysłaniaczłowiekawkosmos
sąniewystarczające.
–JestemjużsolidniezmęczonypodejściemMother
Hubbard„zakasywaniarękawów,gdyRosjaniecośzrobili”
–mówił.–Wystarczyłobypopracowaćtrochę
pogodzinachiposiedziećnocaminadkilkoma
programami,zamiastwychodzićzbiuraosiedemnastej.
Wydajemisię,żeStanyZjednoczonestaćnataki
wydatekiopłacenienadgodzin24.
RozdrażnienieFultonaprzemawiałodowielu
Amerykanów–przyszedłczaswziąćsiędoroboty.
KilkagodzinpóźniejprezydentKennedyzorganizował
konferencjęprasowąidziennikarzeodrazuzapytaligo,
czyStanyZjednoczonesąwstaniedogonićRosjan,
amożenawetprześcignąćichwkosmicznymwyścigu.
Zacisnąłdłońwpięśćidwukrotnieuderzyłwmównicę,
abyzapewnić,żewszyscy–byćmożenajbardziejonsam
–zrozumieją,jaksięrzeczymają.