Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MieczysławDąbrowski
Wstęp
Tomniniejszydotykawpierwszymrzędziepewnegotabuspołecznego,jakimsą
mniejszościseksualne.Niejestpierwszym,którytoczyni(odpowiednieprzywołania
znajdująsięwewnątrzksiążki),alewydajesię,żetakiegłosy/tekstywciążsązbyt
rzadkie,egzotyczneidlategopotrzebne.Nieznaczyto,żewszystkiezamieszczonetu
wypowiedziwjakiśbardzowyraźnysposóbdotegowątkusięodnoszą,niemniejtaki
jestichdominującytenor.Wtymsensiejesttoprojektpolityczny.Chodzibowiem
nietylkooto,abyzajmowaćsiętymizagadnieniaminapoziomieakademickim,
aleabyoswoićszerokąpublicznośćiwładzęzjęzykiem,problemamiipojęciami,
októrychtradycyjnierozmawiałosiętylkozaszczelniezamkniętymidrzwiamileka-
rza,jeżeliwogóle.Sytuacjakulturowaicywilizacyjna,wjakiejjesteśmy,sprawia,
żeoproblemachseksualnościrozmawiasięjużprzyrodzinnymstolelubwkręgu
przyjaciół,alewciążniejesttojęzyk,któryniebyłbynacechowanyzawstydzeniem,
tajemnicąmniejczybardziejwyraźnąrestrykcją.Tymczasemchodzioto,żeludzie
sążni,rozmaicieteżpragnązaspokajaćswojepotrzebycielesne,wtymseksualne,
stosowaniewobectegorodzajupragnieńdominującejwpolskimspołeczeństwie
etykikościołarzymsko-katolickiegoktóryodojcówKościołapoczynającciałolek-
ceważyinieakceptujejegopotrzeb(przynajmniejjeśliidzieooficjalnenauczanie)
jestdrastycznymanachronizmem.Rzeczywistośćpolskazmieniłasięwostatnich
latachwżnychzakresach,wtymtakżejeśliidzieoproblematykęciałaijego
potrzeb,wciążjednakdotyczytowąskiegozakresusprawiograniczonegowsumie
kręguosób.Wszerokiej,azwłaszczaprowincjonalnejPolscesprawypłcinadal
traktowanesąwstydliwieizazasłoniętymifirankami,niemówisięonichuczciwie
wszkoleiniemówisięwrodzinach,awięcwmiejscach,którewsensieokreślonej
politykiedukacyjnejmająnajwięcejdozrobienia.Piszemywprawdzietekstynate
tematy,organizujemykonferencjenaukowe,prowadzimyseminariauniwersyteckie,
aleproblematykaciała,płci,seksualnościludzkiej,rozrodczościirozkoszypłciowej,
jejdostępnościidystrybucji(wkrajachcywilizacyjniewyżejniżPolskastojących
stosowneinstytucjetroszcząsięnp.opotrzebyseksualneosóbniepełnosprawnych,
którychpragnieniasięgajądalejniżtylkogładkiepodjazdyiwindy!)wciążsązagad-
nieniem,którenieznalazłoswojegoszczęśliwegorozwiązania.Codopiero,gdy
dotyczytoosóbhomoseksulanych,któretaksamojakprzedstulatystanowiąnie-
akceptowaną,choćjużmożeniepenalizowanąinstytucjonalniemniejszość,muszą
7