Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SVALBARDTONIEWIELKIARCHIPELAGwsamymśrodku
OceanuArktycznego.Wtrylogii
Mrocznematerie
Philipa
PullmanagłównabohaterkaLyradowiadujesię,
żeSvalbardznajdujesięw„najdalszych,najzimniejszych
inajmroczniejszychpółnocnychregionach”1.Jest
tokraina„osunącychpowolilodowcach,oskałach
ilodowychkrach,gdzieprzebywajądużestada
błyskającychkłamimorsów,omorzachobfitujących
wfoki[…]owielkimponurymskalistymwybrzeżu,
owysokichnatysiącstóplubwyższychklifach,gdzie
gnieżdżąsięcuchnącekliwuchy,któreatakują
przechodzącychwędrowców,oszybachwydobywczych
kopalniwęglowychikopalniachogniowych,wktórych
niedźwiedzie-kowalekujążelazo,przekuwając
jewzbroje…”2.
Wiedziałem,żeodpowiedzinamojepytaniaznajdę
naSvalbardzie.PoleciałemboeingiemzLondynuprzez
OslodoLongyearbyen,„stolicy”tychodległychwysp.
Dwuipółgodzinnylotnowoczesnymsamolotem
pasażerskimsprawił,żekrańceZiemiwydawałysię
bliższe.Kiedyciągnęliśmybagażepoasfalcie
dosamotnegoterminalulotniczego,lodowatywiatr
zbiegunapółnocnego,któryprzeszyłnaszepuchowe
kurtki,jakgdybyśmyichwogóleniemieli,przypomniał
nam,gdziejesteśmy.Jeślitonieuświadomiłonam,jak
dalekonapółnocsięzapuściliśmy,wszędziewokół
wznosiłysięgórypokryteśniegiem,którychlodowce
szatańskopołyskiwaływpromieniachkwietniowego
słońca.Nakońcupasastartowegoznajdowałysięzimne,
szareizabójczewodyOceanuArktycznego.
Zezboczagórynadlotniskiemwystawałoszarawe