Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wduchu,zsatysfakcjąnapawałasięichźleskrywanym
lękiem.
„Tchórze!pomyślaławyniośle.Każdyznichpatrzy
swego,amójślepybratmyśli,żewierniemusłużą.Przez
bezwstydnicętowszystko!sarknęławduchu,
posyłającgniewnespojrzeniestojącejprzykrólu
niewieście,któramimooczuczerwonychodłezitrupiej
bladościwciążwyglądałajakzłotowłosyanioł.Todla
niejwyrzekłsięhonoru,dlaniejBożychprawiprzyjaciół
zapomniał!Aterazjeszczeresztkipoważaniatraci
woczachdworu,słabośćprzywszystkichokazując
irytowałasięwduchu,jednakżadengrymasnamłodej
twarzyniezdradzałjejmyśli.Jednowszakzdajesiębyć
pewnym.Jeślimedykmylisięcodotrucizny,tonikt
zobecnychtegonieuczynił.Dziewczynaporazkolejny
przyjrzałasiędworzanom.Zbytsięprzelęklinawieść
ozarazie.Prócztego,cóżbyzyskalinaśmiercimałego
bastarda[7]?Nie.nazbytsowitąnagrodęotrzymują
odkrólazaswojąobłudęrozważała.Aci,którzyzdolni
bylibydotakiejzbrodni,niemająjużprzeciewstępu
dozamku”.
Zrozmyślańwyrwałogniewnewarknięciekróla:
Cośrzekł?!Niemaszpewności,codolegaksięciu?
Jesteśprzeciegłównymmedykiemnamoimdworze.
Wcałymmoimkrólestwie!
Błagamowybaczenie,miłościwypanie,leczobjawy
chorobyniejasne,niepełne.Czekaćtrzeba.
Czekać?Naco?
Jakrzekłemwcześniej:byocalićksięcia,muszę
wpierwspędzićgorętwę[8].Onawysysazniegożyciejak
pijawkikrew.Pókiciepłotaniespadnie,wszystkosię
zdarzyćmoże,przeto…
Dość!krzyknąłwzburzonymonarcha,rzucającsię
naglenapomocsłabnącejniewieście.Czemustraszysz
mojąkrólową?!Służba!Zaprowadźciepaniądojej