Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
schodach.
Tozbyteczne,mościksiążęodrzekłPejrol.
Dobrze!pomyślałLagarder.Więctoksiążę?
ZbytecznepowtórzyłPejrolzbirywiedządoskonaleimiętego,
ktoimpłaci.
AlejanicmampojęciamyślałLagarder,achciałbymbardzo
towiedzieć.
DobrzekręciłemmówiłPejrol,aleniechcieliwierzyć,
żetomarkizKajlus.
Otojużcennawiadomośćrzekłdosiebiemłodyułan.Widzę
wyraźnie,żemamdoczynieniazeskończymiłobuzami.
Przychodziszzkaplicy?zapytałten,którybyłwidoczniepanem.
Przybyłemzapóźno,odparłPejrolzniechęcią.
Panjegotupnąłzgniewemnogą.
Niezgraba!zawołał.
Zrobiłemwszystkocomogłemekscelencyo.Znalazłemrejestr;
gdziedomBernardzapisałślubpannyKajluszp.Neversem,atakże
akturodzeniaichcórki...
Icóż?
Kartki,zawierającetedowody,byływydarte.
Lagarderzamieniłsięwsłuch.
Ubieglicię!rzekłdrugizezłością.Alekto?Aurora?Tak,
tonapewnosamaAurorauczyniła.Manadzieję,żeujrzydzisiejszej
nocyNeversaichcemuoddaćzdzieckiemakturodzenia.Martanie
mogłami,tegopowiedzieć,bosamanieniewiedziała;terazodgaduję.
Alecóżtoznaczy?zapytałPejrol.Jesteśmyprzecież
bezpieczni.GdyNeversumrze!
GdyNeversumrzepowtórzyłdrugispadekpójdzieprosto
nadziecko.
Zapanowałomilczenie,Lagarderpowstrzymywałoddech.
Dziecko...zacząłzcichaPejrol.
Dzieckozginieprzerwałmujegopan.Chciałemuniknąćtej
ostateczności,aletomnieniezatrzyma.CotozaczłowiektenSaldani?
Skończonyłotr.
Możnamuzaufać?
Oilesięgodobrzezapłacitak.
Człowiek,nazywanyksięciem,rozmyślał.
Wolałbympozanaminiemiećinnychwspólników,aleanija,ani
tyniemamypostawyNeversa.
PanjestzawysokiodparłPejrolajazachudy.