Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
36
ETNOLOGIAIOKOLICE
jeśliniemażadnychterenowych(empirycznych)danych.Mimo
całelegionybadaczyuprawiają(zpowodzeniem?)naukęgłównie
wzaciszuswychgabinetów,terenowieccierpinaobsesjęposiada-
niadanychempirycznych,bezktórychniepotrafisformułowaćnaj-
prostszejmyśli.Ozgrozo,cobardziejprzebojowispośródterenow-
cówuważająoweczystogabinetowestudiazabiciepiany,które
-twierdzą-tylkodlategoumykajączęstokrytyce,żepowtarzają
dwadzieściacudzychmyśli,aniedwie-unikająprzetotymsamym
oskarżeniaoplagiat.
Alebycieterenowcemniemusikoniecznieoznaczaćprzemie-
rzaniapiaskówMazowszaczydżungliamazońskiej,musinato-
miastbyćtożsamezwrażliwościąnakonkret,szczegół,odrębność,
wyjątkowość,detalopisywanejrzeczywistości.Niechzaprzestrogę
posłużąprzeciwstawneprzykładydwóchwielkichszkółwetno-
logii:ewolucjonizmuifunkcjonalizmu.Oilepierwszyprzeszedł
jużdoannałówhistoriinauki,drugiwciążinspiruje-terenowymi
doświadczeniamiwłaśnie,alboteżàrebours:mankamentypracyte-
renowcainspirujądorefleksjiteoretycznej,coprzypadłoprzecież
wudzialesamemupostmodernizmowi(zob.np.Clifford2000:92
in.).Tawyróżniającaetnologięcecha(ikapitał)niemusijednakpo-
zostawaćwudzialekażdegobezwyjątkuetnologa.Odnosisięjed-
nakwrażenie,że-wobecwyczerpywaniasięstaregoparadygmatu
-niektórzybadaczepoprostuniewiedzą,czymsięzająć.Żeglują
wskutektegogdzieśwłaśniepomiędzyWielkopolskąawyspąBali,
niedecydującsięnażadenteren.
Tymczasemwieluzantropologówoorientacjipostmoderni-
stycznejwskazujepotencjalnądrogęrozwoju.Rzeczwtymjednak,
abywyciągnąćzichsugestiikonstruktywnewnioski,niewystar-
czybowiempoprzestaćnakomentowaniutego,coCliffordnapisał
oMargaretMeadaGeertzoLévi-Straussie.Tenostatnipodsuwa
przecieżprzykładystosowaniarozmaitychstworzonychprzezsie-
bienarzędzirównieżdoanalizyzjawisk„kulturywspółczesnej”,
kulturyZachodu(zob.np.Geertz2005a:225in.).Czymusibyćtak,
żepomysłyte„podkradają”,rozwijajągłówniebraciasocjologowie,
jaknaprzykładDavidChaneywjednejzeswychostatnichprac,
gdzie-ajakże-koncepcjateatralnościGeertzastanowiteoretyczną
rozważańnatematdramatyzacjiżyciaspołecznego(1993)?Nic
więcdziwnego,żePaulRabinow,wychodzączkoleiodFoucault,
wzywa: