Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jegomądrość.Zrozumiał,żepróbysamooszukiwaniasię,jakie
podejmowałprzezcałeżycie,ostatecznieponiosłyklęskę.Niemcynie
zamierzałynigdyzaakceptowaćswoichŻydówjakoszanowanych,
równouprawnionych
obywateli.
Utrata
tych
złudzeń
odebrała
JohannowiIsidorowisiłęichęćżycia.„Mójczassiękończy”
powiedziałkiedyśdoBetsyichociażnigdynienauczyłsięrozumieć
milczeniaswejżony,totymrazemzauważył,żechciałamucoś
odpowiedzieć.
JakoczłowiekinteresuJohannIsidorpozostałjednaktym,kim
zawszebyłzręcznym,pomysłowymiodważnymprzedsiębiorcą.Zza
swegobiurkawymachiwałsztandaremnadzieizdawnychczasów.
Decyzjepodejmowałzespontanicznościąkogoś,ktomapodstawy,by
ufaćswemudoświadczeniu.DomprzyaleiRothschildówidrugiprzy
Glauburgstrassebyływznakomitymstanie,nieobciążonehipoteką,
wszystkiemieszkaniakorzystniewynajęte.Niektóremiałynawet
łazienkizwannąiumywalką.Zkorytarzazniknęływszystkiewspólne
toalety.Kuchniezostaływykafelkowane,zlewyodnowione.Pralnia
przyaleiRothschildówzostaławyposażonawnowoczesnątermęna
gorącąwodęiwmaglownicę,astrychwelektryczneoświetlenie.
Do
pasmanterii
przy
Hasengasse,
jego
pierwszego
sklepu,
ukochanegojakrodzonedziecko,dołączyłytrzyskładyzwyrobami
tekstylnymi.„Ludziezawszebędąpotrzebowaliubrań”usłyszała
paniBetsyprzyzakładaniutrzeciegoznich,naBergerStrasse
niedalekoMerianplatz,kiedy(„niczymosobamałejwiaryibez
aspiracji”sarkał)wskazywałananiepewneczasyinamawiałamęża
doostrożności.
Swegowspólnikawwydawnictwiepocztówkowym,człowieka
nieżyczliwego,przebiegłegoipodejrzliwego,noszącegojaknaironię
nazwiskoEhrlich[1],spłaciłirozstałsięznimbezżalu.Samo
wydawnictwoszybciejniżwiększośćtegotypufirmporadziłosobie
zinflacją.NawetjeślimistrzSternbergmyślamiwracałtęskniedo
przeszłości,gdyczytającgazetę,zestawiałszczegółowybilans
niemieckichkryzysów,tojakokupiecumiałczerpaćprofity
zteraźniejszości.Jegoprzyjaciele,azwłaszczakonkurenci,wciąż
jeszczepodziwialijego„szczęściedointeresów”.
Słuchałtegochętnienieoszczędziłagostarczapróżność.Mimoto