Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8
DialogInnychalboinnemonologi
Żebyłatopewnośćzłudnaokazałosięwówczas,gdyzaczęłamszukaćśla-
dówfilozoficznychstanowiskwteoriipsychoterapii:byłamciekawa,jakzmie-
niasięjejobliczewzależnościodtego,czyterapeuta„miłujeprawdę”,czy
uprawiajątak,jakbyjejniebyło.Zaskoczeniemstałosięodkrycie,żekażda
zprześledzonychdrógzastawiatesamepułapki:„zaczarowanie”Innegow„nie-
sprawiedliwejmowie”,którejInnynieobecnywniejnieobchodzi.Niemo-
głamdłużejzwlekaćzzapytaniem:jakmówićipisaćopsychoterapii,bytanie
byłatymczyinnymmonologiem,leczdialogiemzInnym.Pewnośćwcześniej-
szychodpowiedzizostałautracona.
KrespisaniukierowanemuambicjąnotowaniawyrazówprawdyoInnym
przyniósłniebraksłówtenadalwydająmisięniewyczerpaneleczdoświad-
czenieichzbędności.Wmiarę,jaknabywałemterapeutycznegodoświadczenia
(jestdoświadczenie,jakprzeczytałamwPrawdzieimetodzieH.-G.Gadamera,
zasadniczootwartościątego,ktochcecośusłyszeć?)(por.Gadamer,1993,
s.336),corazczęściejniepokoiłamniemyśl,żepytaniaoprawdęInnegowpsy-
choterapiiiodpowiedzi,jakiesięgromadzi,sąniepotrzebnymbagażemwdro-
dze.Żemożnajepominąć,cowięcejżezwodzą,odwracającuwagęodczegoś
ważniejszego.
Pewniedlatego,iżtrudnobyłomisamejunieśćciężarowegoniepokoju
najwięcejważyłamyśl,żemojedoświadczeniejestjedyniemoimzaczęłam
szukaćświadectwzostawionychprzezinnych.„Doświadczenieuczy”prze-
czytałamm.in.uH.-G.Gadamerażenicbardziejniestoinadrodzeauten-
tycznegoporozumieniazdrugąosobą,jakpretensjadojejrozumienia,dorozu-
mieniajejbycia,jejpoglądów.«Rozumiejąco»,wyprzedzającwszystko,co
mówipartner,niepozwalamybowiemwrzeczywistościnato,byjegosłowado
nasdotarły.Tosposób,byniedaćsobienicpowiedzieć(...).Prawdziwerozsze-
rzenienaszegoJa,wygnanegowciasnotęprzeżywania,leżynie,jaksądziDil-
they,wsuwerennymrozumieniu,leczwspotkaniuzniezrozumiałym”(por.
Gadamer,2000,s.33).Owadze„niezrozumiałego”wdialoguzInnymoddaw-
naczytałamuJ.L.Borgesa.Teraz,wspotkaniuzmoimniepokojem,jegosłowa
dodawałyodwagi:„Poproszonomnie,żebymprzeczytałjedenzmoichwierszy”
mówiłwpoetyckimcredowygłoszonymnazakończeniecykluwykładówna
UniwersytecieHarvarda„odczytamwięcnakoniecsonetoSpinozie.To,że
wieluzwaszapewneniewładahiszpańskim,uczynitenwierszpiękniejszym.
Jakpowiedziałem,znaczeniejestnieważne:ważnajestmuzykapoezjiisposób
wypowiedzi.Mamnadzieję,żeodczujecietęmuzykę,oileoczywiściejestona
obecnawtymtekściebojeślinie,stworzyciejąsami,ponieważwiem,jak
wielemaciedlamnieżyczliwości”(por.Borges,2004,s.124).Wistociemoje
icudzedoświadczeniestałosiępróbą.Kresemmyśleniaoprawdzienakształt
myśliipoczątkiemdrogi,naktórejprawdajestzobowiązaniem.Byłtojużpo-
czątekdialoguInnych?Zapowiedźdroginiemającejkońca?
Odtądnajważniejszestałosiędlamniewydarzeniespotkaniapacjentaztera-
peutą,którewnajprostszychsłowachująćmożnatak:dwojenieznajomychza-
czynadosiebiemówić.Padająpierwszesłowa,potemkolejne.Czymsą?Czymś
pomiędzynimi?Drogąmogącąpołączyćdwaodrębneświaty?Mostem,amoże