Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
20
Podmiotimowa
Nakoniecdodaćjeszczenależy,pominięcieproblemucie-
lesnościwopisiekartezjańskiejpodmiotowości,Bucięcie”go
wmiejscu,gdziekwestiabytuludzkiegojakocałościpsychofi-
zycznejpowinnasiępojawić,byłoświadomeizamierzone.Nie
znaczytojednak,żekwestiatazostaniepominiętawogóle.Rów-
nieżkoncepcjaciałaowegomyślicielaposłużyjakoBodskocznia
negatywna”dlanowatorskichtez,którepostawilinajegotemat
myślicieleXXwieku.Jednakżezewzględunaporządekrozwija-
nychmyśli,opisludzkiejcielesnościdokonanyprzezKartezjusza
znajdziesięwmiejscubardziejkutemustosownym:tam,gdzie
pojęcieciałaokażesięelementemkoniecznymdlaodtworzenia
współczesnegoobrazuczłowieka.Teraztrzebazacząćszkicować
samtenobraz.
2.Wittgenstein:krytykaintrospekcji
BOdwracanie”wizjikartezjańskiejzacznijmyodkwestiidocie-
raniajadojanadrodzeintrospekcji.Jakzostałotopowiedziane
powyżej:wsłuchującasięwewłasnemyśli,niepowtarzalnamo-
nada-otoczłowieknowożytny.Człowieków,bytakrzec,sam
siebiedotykapalcem.Ruchemtymidentyfikujesiebie.Jesttu
oto.Wie,żejest,wieteż,comyśli,coczujeiczegodoznaje.Na-
trafianawłasnąsubstancję.Zobaczmy,wjakisposóbtakpomy-
ślanaideabytuludzkiegoulegadruzgocącejkrytycei,cojeszcze
ważniejsze,jakietegokonsekwencje.
Wtymceluposłużmysięmyśląautorapowyżejużytejme-
taforykiBwskazywaniapalcem”,LudwigaWittgensteina,który
wsposóbbardzoprostyimożewłaśniedlategotaksugestywny,
czyniąclakoniczneuwaginatematsamowiedzyisamoidentyfi-
kacji,wykazujejałowośćpoznawcząaktuintrospekcji.Przekonu-
jenietyledotego,drogadosiebieniejestbezodcinkowądrogą
jadoja,ależekoncepcjaistnieniawyizolowanejisamoprzejrzy-
stejsubstancjijestfilozoficznąfikcją.