Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
minającodrugiej,aprzeznajmniejszepotknięciemógłbynie-
chcącypowiedziećcoś,comogłobysięskończyćzdradzeniem
tajemnicywyjawionejmupodczasspowiedzi.Dlategomilczał.
–Nicpanniemówi?Upierasiępan,żebynicniemówić?–
zapytałkapral.
–Niemówięnicponadto,cojużpowiedziałem.Niezrobi-
łemtego.
–Apan–kontynuowałżołnierz,zwracającsiędoTebalda–
zezna,żewidział,jaktenczłowiektozrobił?
–Tak.Teprzedmiotysameprzezsiebiebyłybydowodem
ibeztego–dodałTebaldo,wskazującnanóżizakrwawioną
chusteczkę,którąjedenzżołnierzytrzymałzajedenróg,aby
niepobrudzićsobiepalców.–Teprzedmioty,iręcetegoczło-
wieka–dodał.–Cowięcej,jegobratzabiłmojegodrugiegobra-
ta,jakwszyscywiedzą,aonsamprzyznaje,żenapadłFrancesca
ledwiewczorajwieczorem.Niemożesiępanwahaćprzed
aresztowaniemgo,kapralu.Fakt,żeonjestrzymianinem,amy
Sycylijczykami,niejestwystarczającąobroną,jaksądzę?
Kapralrozumiał,żeniemawyboru.Byłbardzorozsądnym
człowiekiemiwidziałwielepodczasswojejsłużbynaSycylii,
ikiedytylkodochodziłodorozlewukrwi,byłskłonnyprzypisać
zbrodnięraczejSycylijczykowi,niżeliWłochowi.Polubiłtwarz
iniewinneoczyIppolitaidałbywiele,abyczuć,żemaprawo
pozostawićgonawolności.Alemusiałprzyznać,żedowody
przeciwkooskarżonemubyłyprzytłaczającosilne.Napierwszy
rzutokaprzypuszczenie,żemłodyksiądzowrażliwejosobowo-
ści,znakomiciewykształconywwysocecywilizowanymRzy-
mie,mógłbynagle,umyślnieigwałtowniezadźgaćnaśmierć
takiegoczłowieka,zajakiegokarabinierzyuważaliFrancesca
Pagliucę,rzeczywiście,wydawałosięzupełnieabsurdalne.
Francescobyłczłowiekiem,przedktórymwładzezostały
ostrzeżone,jakoprzedkimś,ktomógłbywyrządzićSaracine-
scomkrzywdę,oiletylkomiałbymożliwość.Byłtoczłowiek,
którydorastałwdzikiejczęściSycylii,przesiąkniętybezpraw-
nymiideamimafii,człowiek,który,choćzurodzeniabył
szlachcicem,byłuważanyza„ma-euso”,ajegobratzpewno-