Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
J.Roś
N
AWIDOK
J
OANNA
R
NAWIDOK
Odkądumieszczaszwdziennikuskrawkizróżnychpisarzy,
niemartwięsię,gdziesiępodziałynaszednipowszednie.
DCamus:Opisaćwszystkojakidzie.(Alenieidzie)”
toznaczyzarównoodprowadźmnie,wyślęcisms-aipojadę,
spotkamysięnaobiedzie,jakiabsurd,podłość,nędzęinienawiść.
Chłodnomi…Cytatywtwoimdziennikuguzikami,
wysadzasz
nimi
naszą
prozę,
bez
uprzedzenia,
znazwiskiem
zwykrzyknikiem.
Awydawałobysię,żemająwielewspólnegozmechanizmem
wodpowiednimczasieprzeczytaćwłaściwy,
przedtemsporządzićkatalog,przykleićnalodówce.
Odruchowynawykprzepisywaniazkogośokazujesięczymświęcej,
niżtylkopotrzebądopuszczenianaswojeustasłówtakichjak:
Dskrajnestany”,Dwieczornespacery”,Dkonturygórwoddali”
byłpowodempiekielnegoupału,wktórympodrzucającdogórywłosy
przypomniałamsobietwojeDwzbierające,niemalbolesneuczucie
przyjaźninawidokpewnejstarejfotografiiCamusa”,
twojeDotwieramwręczramiona,bygoobjąć,twoją
epokębudzącejsięświadomości,okresprzemiany,
którejonpatronował,stałnastrażydokońcajakojedenzarchaniołów”.
Zimno..Terazniemartwięsiętymzupełnie,głaszczęświadectwo.
Czekałonanaswplatynowymogrodzieprzyniechcianymdomu,
uniknęłolicznychwokolicypoetów,aoni,copewne,
pisalibyoświadectwiejakoczymśstarymiwzruszającym,
zuszamiponoćpodnoszącymisięprzykażdymszczeknięciu
(ponoć,boniezaszczekałojeszczeanirazu).
Zamieńmy:DWyglądanato,żewielkieduszemniejprzerażaból
niżfakt,żenawetonniejestczymśtrwałym(Camus)”
7