Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zadłużenieczyniłogorówniezależnym,cokiedyś,lecz
byłmniejzależnyodwspólnotywiejskiej.Każdyradził
sobiesam.
Wtymświecie,którystanąłnakrawędzi,człowiek
przemieszczałsiętaksamojakwczasachposzerzaniasię
horyzontów.Ruchmigracyjnynieustawał,popychał
ambitnychlubgłodującychchłopówdowyruszenia
wposzukiwaniuprawdziwegolubpozornegosukcesu
wmieścieiprzyciągałzmiasteczekdowielkichmiast
zarównośmiałychkupców,jakiuzdolnionychadwokatów.
Miasto,ofiarakatastrofalnejdemografii,całyczas
odnawiałoswojąpopulację.Wośrodkachmiejskichrodziło
siębowiemmałodzieci.Niestabilnośćsytuacjizawodowej
powodowałazwiększeniesięliczbykawalerów,dorywczej
siłyroboczejlubsłużącychnieposiadającychwłasnych
rodzin.Wmiastach,szczególniewwielkichmiastach,
byłoniewieledzieci,któresięwnichurodziły,alenie
brakowałownichdziatwypochodzącejzokolicznych
wiosek,wktórychzaczęłobrakowaćziemi,kiedy
zaprzestanoposzerzaniaterenówuprawnych.
Jedendzieńdrogi,czylitrzydzieści,czterdzieści
kilometrów,wystarczył,abyokreślićzasięgoddziaływania
miasteczka,poziomjegoatrakcyjnościocenianej
napodstawiepoprzednichpobytówlubopinii
mieszkającychwnimkuzynów.TymczasemwPérigueux
możnabyłoodnaleźćBretończykówiPikardyjczyków,
BaskówimieszkańcówBéarn.Obszaroddziaływania
metropoliibyłznaczniewiększy,poszerzałsiędzięki
tradycjom,powiązaniompolitycznym,szlakom
handlowym,aniekiedynawetcelowejreklamie.Paryż
regularnieprzyjmowałfalemigracjimieszkańców