Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dzwonkami,przytulonedostokuiprzeżuwające
młodątrawę.Pnęsięcorazwyżej,corazgłębiej
wgóry.(Mieszkańcymiastopowiadajączasem,
żeludziestądpochodzącyniesąwstaniezmienić
miejscazamieszkaniaiprzeprowadzićsiędopłaskiej
doliny,ponieważmająjednąnogęowieledłuższą
oddrugiej.)Wzdłużkrawędziostatniebiałe
ifioletowekrokusywyglądająnaprzywiędnięte
poprzebiciusięprzezzeszłorocznąściółkę.Woddali
widaćgładkie,zieloneodporostówłąkiukoronowane
szczytamizpiaskowcalubgranitu,którychocienione
zboczajeszczepokrytesąśniegiem.Pnęsięjeszcze
wyżej,doceniającdobrzezaprojektowaneprzez
austriackichinżynierówdrogi.
Dziecizplecakamizeskórywołowej,wyglądające
naspokrewnionezesobą—wszystkieotwarzach
rumianychniczymjabłuszka—wracajądodomu
zeszkoływmałychgrupkach.Jeszczewyżejjest
położonanastępnawioska.Drogowskazinformuje:
Sonntag.
Sonntag,czyliNiedziela,otonazwaaustriackiej
wioski.Tutajwykonujękarkołomnyskrętwlewo
wstronękościoła.Tenostatniodcinekdrogijesttak
stromy,żewymagaużyciajedynkiichociażnie
mażadnegoznakuinformującegoopierwszeństwie,
domyślamsię,żespotkaniezjakimkolwiekinnym
pojazdembyłobynieladaprzygodą.Drogawijesię
wokółmurucmentarnegoijeszczewyżej,jakby
wewgłębieniuzbocza,usytuowanyjestwygodnydom
typuletniskowego.TodomMariiSimmy.
Zadzwoniwszydodrzwiwejściowych,wkrótce
słyszęchropowaty,aleciepłyiprzyjaznygłoswołający
„Ja,kommenSienur’rauf”(„Tak,proszęwejść
nagórę”).Wspinamsiępostromychschodkach
dowerandy,którajestpołożonanaprzeciwszczytu
wieżykościelnej.
Mariajestniskaiprzysadzista.Nosiprzylegającą
dogłowykolorowąchustę,azaokularami