Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowadowydaniapierwszego
Wkońcumamyksiążkęzpraktycznymiradamidlapielęgniarekipo-
łożnych,którepragnązapobiegaćdysfunkcyjnymporodomiwłaściwie
jeprowadzić!PennySimkiniRuthAnchetawykonaływspaniałąpracę,
łączącklinicznąwiedzęspostrzegawczych,profesjonalnychpraktyków
znajlepszymidostępnyminaukowymidowodaminatemattego,copo-
maga,aconiepomagakobietompodczasporodu.
Żałuję,żetaksiążkaniebyładostępnadawnotemu.Wewczesnych
latach70.XXwieku,kiedybyłampoczątkującąpielęgniarkąpracującą
nasaliporodowej,zaobserwowałampowszechnyizagadkowyproblem.
Wtychczasachpoddawaliśmyciężarnekobietyrutynowymzabiegom,
któreobejmowaływielenieprzyjemnychprocedur(naszczęścienajgorsze
znich-goleniekrocza,lewatywyibadanieprzezodbyt-zostałyuzna-
nezabezcelowelubszkodliweiwykluczonojezpowszechnychpraktyk).
Częśćrutynowychzabiegówwykonywanychpoprzyjęciudoszpitalawią-
załasięzocenąjakościisiłyskurczów.Gdywypytywałamsięoskurcze,
zazwyczajsłyszałam:„Mojeskurczebyłyczęsteisilnewdomu,alekiedy
przyjechałam,chybastałysiędużosłabszeirzadsze”.Odpowiadałamwte-
dy:„Niemartwsię,tosięczęstozdarza.Gdyskończymyproceduryzwią-
zanezprzyjęciemizadomowiszsiętutaj,poródprawdopodobnieznów
sięrozpocznie”.
Dlaczegotakmówiłam?Ponieważwierzyłamwto.Częstotoobserwo-
wałamisłyszałam,jakwieludoświadczonychkolegówuspokajałowten
sposóbswojepacjentki.