Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WSTĘP
Przezwielelatzastanawiałamsię,dlaczegodziecimają
trudnościzradzeniemsobiezemocjami.Jakoszkolna
psycholożkauczyłamjestrategiiradzeniasobie
zestresem,zapewniałambezpiecznąprzestrzeń
dowyrażanianiewygodnychuczućizachęcałam
jedokontrolowaniaswoichemocji.Alekiedydziecko
trafiałodomojegogabinetu–wstrząśnięteibędącepod
wpływemjakiegośwydarzenia–znanenarzędzia
poprostuniedziałały.Kiedyzachęcałamjedostosowania
którejśzmetodradzeniasobiezestresem,stawałosię
tylkobardziejsfrustrowane.Kiedyzadawałamproste
pytaniawrodzaju:„Cosięztobądzieje?”lub„Cosię
stało?”,dostawałamjedyniezagmatwaneodpowiedzi.
Nawetsamedzieciwydawałysięzdezorientowane
tąsytuacją.Takjakbyichmózgcałkowiciesięwtedy
wyłączał.
Kształcącsięwdziedziniepsychologii,nauczyłamsię
skupiaćnamyślach,uczuciachizachowaniach.Sądziłam,
żemoimzadaniemjestpomócdzieciomzmieniaćich
myśliinauczyćjemetodradzeniasobiezestresem,które
uspokojąciało,bezwzględunaichstanemocjonalny.
Kilkalattemu,kiedydowiedziałamsięoistnieniubiologii
emocji,mojepodejściediametralniesięzmieniło.
Odkryłam,żezdarzająsięsytuacje,kiedydziecipoprostu
niepotrafią–jakzanaciśnięciemguzika–przestawićsię
nainnytoriuspokoićalbomyślećracjonalnie.Czasami