Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
„Odobrymżołnierzupisać?Ludzizabijali.Wszyscy
zabijali,ajedenokazałsięludzkiwstosunku
domop​sa.Otympi​sać?!
Reporter...nowiepan,panieWitku...opowiada,jak
było.Żołnierzuratował.Nocóż.Życieniezawszewie,
jakmasiętoczyć.Możeiniestosowniesiępotoczyło,
alere​por​ter...
Re​por​ter,mówiwo​lon​ta​riusz,po​wi​nienwy​bie​rać.
Eugeniaratowaładziesiątkipsów,podostrzałem
powodęchodziła,pociskirozrywałysięujejstóp,
dzie​si​ąt​kira​to​wa​ła,aja​kiśzbrod​niarztegojed​ne​go...”.
„Czytamwłaśniewpociągunapisałemwkolejnym
esemesiedoautorki
Prozęhistoryczną
Haudena
White’aotym,żefaktyniemówiąsamezasiebie,
zamiastnichmówihistoryk.Wynikazniej,żehistoria
jestwyłączniekonstruktem,zależyodbadacza,
nacozwróciuwagę.Taksamoreporternieulega
obowiązującejhistoriografii,żesiętakwyrażę.
Re​por​terule​gatyl​koso​bie,czyżnie?”.
OdpowiedźH.K.:„Reportertworzywłasnąhistorię
iza​lud​niaswo​imibo​ha​te​ra​mi”.
Możnadodać,żedlategojestwyczulony
nazaskakująceczasemszczegóły.Bokiedypoznajemy
szcze​gół,trud​niejdo​ko​ny​waćuogól​nień.
UKrallniktniejestlepszyanigorszy.Ci,którzy
przyjmująnasiebiedobrebądźzłerole,traktowani
taksamo.Powściągliwie,rzeczowo,ewentualnie
zewspółczuciem.Bowie,żeidobro,izło
tope​łno​praw​neczęściludz​kie​golosu.
PewienmężczyznaspytałnaFacebooku,czychcę
przeczytaćlist,jakiodautorkidostałponad
czterdzieścilattemu.Chciałem.Wmaju1981roku
napisałdoreporterki„Polityki”.Byłstudentem,miał
zebranądokumentacjęorobotnicachwzakładzie,
któryzatrudniałinwalidki.„Wielkakrzywdaimtamsię
działamówibardzotowtedyprzeżywałem.Ale