Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
CIEKAWEJEST
MARIUSZSZCZYGIEŁ
–Ludziemówią,żemojeksiążkitrzebaczytaćdwa
alboiwięcejrazy.Wiepan,copowinnam
impowiedzieć?–spytałaprzedswoimwieczoremdla
publicznościwŁazienkachKrólewskich.–Powinnamsię
donichzwrócićsłowamiMáraiaz
Księgiziół
:„Czytaj
rozumnie,każdesłowo,jednopodrugim,tam
izpowrotem,wsłuchującsięwksiążkę,wypatrując
śladów,któreprowadząwgąszcz,uważając
natajemniczesygnały”.
WystąpiliśmyrazemwŁazienkachpodczaswieczoru
„Światłoliteratury”ipomyślałem,żeczasspytać,
ojakichksiążkachHannaKrallnigdyniezapomina.
–Czasemsprawdzam,czycudowneksiążkisąnadal
cudowne–powiedziała.–Są.Pierwszato
Ania
zZielonegoWzgórza
.Czytałamjąpodczasokupacji
izachwyciłmnieświatAni.Niebyłownimwojny,
anajwiększydramat:żeAniaupiławinemowocowym
przyjaciółkę.Tobyłświat,któryjateżchciałam
przeżywać.Awiepan,żeAniamatwarzEweliny
Nesbitt,bohaterkinaszejulubionejpowieści
Ragtime
Doctorowa?
–Nie,bo
Ani
nieczytałem,todziewczyńskaksiążka.
–Proszęsięnawetnieprzyznawać!Kiedynauczyłam
sięczytać,trwałojużpowstanie.Najpierwniebyło
nalotów,możnabyłodelektowaćsięAnią.Apotemnie
byłoprądu.Zatobyłypożary.Kiedyjestłuna
odpożaru,totakiblaskróżowo-pomarańczowożółty
padanaścianęiwtedybardzodobrzesięczyta.
Niestety,trzebabyłozejśćdopiwnicyitamjużniebyło
łuny,tylkojednaświeczkanawszystkich.Iniemogłam
siędowiedzieć,jaksięrozwinieznajomośćAni
zGilbertem,itomniewtympowstaniudenerwowało
najbardziej.
–Czyliświatłopożarumożebyćczasemświatłem
literatury...