Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przygoda,którazapowiadałasiętakekscytująco,pokilku
godzinachstałasięzwyczajnienudna.Siedzielibezpiecznie
zaosłonączarów,aszopanapiorunybyłajużprawiepełna.„Co
złegomożesięstać,jeślipozwoląsobienachwilęodpoczynku?”
pomyślałaJagaizamiastodwieśćprzyjaciółodrywalizacji,podbiła
stawkę.
Tojazłapięnajwiększypiorun!Awtedyodprawiciezamnie
egzorcyzmywłóżkachdól.
Pyskgryfołatkiprzekazałzniekształconemetaliczniesapnięcia
MabiMichasia.Stawkarzeczywiścieposzławgórę.Dolebyły
paniamizłegoidobregolosu.Jednaknastarelatazgorzkniały
iprzepowiadaływszystkimjedynieśmierć.Naszczęściewraz
zwiekiemichmocsłabła,więcpechowiec,którynanietrafił,
wnajgorszymraziedoznawałzłamanianogi.Aleitakwizytaudól
nienależaładoprzyjemnych.LokatorzyDomuNiespokojnej
Starościunikalisędziwychdamjakwściekłegosmoka.Jagajuż
oddwóchtygodniprzekładaławizytęwichpokoju.Miałapozbyć
sięzłośliwegoducha,którynawiedzałichłóżkaizsyłał
bezsenność.Dolestałysięprzeztojeszczebardziejnieznośne.
ZgodapowiedziaławreszcieMab.Alejakprzegrasz,
tourządzimywCykorzedomekdlalalek.
ZanimCykorzdążyłzaprotestować,Jagaprzypieczętowała
zakład.WszyscytrojeczekaliwnapięciunareakcjęPatryka.
Toonbyłnajbardziejuporządkowany.Jeśliktośmapróbować
zepsućzabawę,towłaśnietrzymającysięsztywnohonorowego
kodeksupasterzdrzew.
Będziecietegożałować...zaczął.Bojakwygram,
toprzyniesieciesadzonkiczartawyzDzikiegoLasu,doogrodu
mojejciotki.
Jagadoszładowniosku,żenawetprawemupasterzowidrzew
nudamusiaładaćsięweznaki.
Tylkopodżadnympozoremniewypuszczajciebeczektak
głęboko,byrozwinęłasięczerwonaczęśćłańcuchaprzypomniała