Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WspomnienieoProfesorzeStanisławieKowalskim
41
gawczy,świetnypiechur-niezaszybki,alewytrzymały,propozycjecicerona
przyjmowałbezdyskusji.Jednązwłaściwościjegocharakteru,którąwypa-
dłomiwkrótcepoznać,byłoniewyobrażalneroztargnienie.
JechaliśmydoMediolanupociągiem,zprzesiadkąiparogodzinnympo-
stojemwWiedniu.Zostawiliśmybagażnadworcuiudaliśmysięnazwie-
dzaniemiasta.UdałomisięoprowadzićStanisławapocentrummiastaibyli-
śmyzsiebiewielcezadowoleni,gdybynieto,żeniesłuchającostrzeżeńżony,
założyłemnadrogęnowepantofleiobtarłemsobiewnichpięty.Stanisław
pocieszyłmnietym,żemiałmaśćwzwiązkuzwrzodemnapoliczku,zpo-
woduktórego,małobrakowało,aniewyjechałbynakongres.Kiedyzamiesz-
kaliśmywjednympokojuwStresie,mojakuracjawyglądaławtensposób:
wieczoremKowalski,któryjakostarszybrałkąpielpierwszy,wychodząc
złazienki,zawszewręczałmitubkęzlekarstwem,którepoprysznicuroz-
smarowywałemnazaropiałychpiętach.Iotóżdopierowprzeddzieńzakoń-
czeniapobytuwStresie,czylipotygodniu,odkryliśmy,żeStanisławzamiast
maścidawałmiswojąpastędozębów!Najkomiczniejszewtymwszystkim
byłoto,żemojepiętygoiłysięlepiejniżjegowrzód.
Innaprzygodazdarzyłasięktóregośpóźnegopopołudnia,kiedyposta-
nowiliśmypojechaćkolejkąlinowąnawzgórze,zktóregoroztaczałsięprze-
pięknywidoknaAlpyzMontaRose(4634).
Leżeliśmynałącemożezedwiegodzinyisyciliśmywzrokbajkowym
krajobrazem,gdynagletużprzedpowrotemStanisławkrzyknął:flChłopie!
Przecieżtojestgóra!”.Okazałosię,żeogromnyośnieżonyszczytMontaRosy
wziąłpoprostuzachmury.
Pozakończeniukongresupostanowiliśmyprzeznaczyćkilkadninazwie-
dzanieItalii.ZaproponowałemStanisławowipółnocneWłochy,zPadwą
iWenecją.Prof.Kowalskibyłnamiętnym,znakomitymfotografem.WPad-
wiechciałwymienićflmipotrzebowałciemni.Wpadłnapomysł,abyużyć
wtymcelupotężnejszafyznajdującejsięwnaszympensjonatowympokoju.
Ulokowałemgowzaimprowizowanymlaboratoriumiudałemsięnapobliski
dworzec,abyustalićplandalszejpodróży.Gdywróciłempojakiejśpółgo-
dzinie,zastałemdrzwizatarasowaneiusłyszałemgłosjakbyzestudni:flszafa
sięprzewróciła”.Wydobycienieszczęśnikazpotrzaskuiprzywróceniepo-
rządkuwzdemolowanympokoju,wktórymszafazawaliłałóżka,wymagało
katorżniczegowysiłku.NaszczęścieKowalskiniedoznałkontuzji,aniteż
aparatniebyłuszkodzony.
Iwreszcieostatnismutnywypadek.WWenecji,niedalekoRialto,natar-
gowiskuudałosięStanisławowiznaleźćcudscyzoryk,niebywaleuniwer-
salny,zparomaostrzami,nożyczkami,szpikulcami,korkociągiemiBógwie
zczymjeszcze.Bawiłsiętymcackiemniczymprostywiejskichłopak,wspo-
minając,żecałeżycieotakimwłaśnieuniwersalnymscyzorykumarzył.
AdamMickiewiczUniversityPress©2021