Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
SŁUŻYŁAKUMEMUZADOWOLENIU
Panidobra,toisłużbadobra.
ANONIMOWASŁUŻĄCA
WANKIECIEMINISTERSTWAPRACY,1919
WiktoriaBoguszównaboisiędrewnianychparkietów.Uniej
wdomuchodzisiępoubitejziemi.OpuszczadomwBaryczy
naPodkarpaciu,bojejkoleżankaMaryśkaszukasłużącejdodomu
państwaUdzielówwKrakowie.SewerynUdziela,wybitnyetnograf,
założycielkrakowskiegoMuzeumEtnograficznego,mieszka
zrodzinąwpięciopokojowymmieszkaniuzajmującymcałepiętro
kamienicyprzyulicyLwowskiej52ipotrzebujewłaśnie
dziewczynydowszystkiego.Jestrok1924,gdyzjawiasięWiktoria.
Zdejmujebutyipowoliwchodzinaparkiet.„Chodziłaboso,
kuoburzeniumojegoojca,abysięnieprzewrócić.Botobyłocoś
strasznegopodobnodlaniej:wejśćnapodłogęparkietową,tobyło
przeżycie”zapamiętaławnuczkaSewerynaUdzieli,Zofia
Sulikowska-Zegan.
Wiktorianieumiepisaćaniczytać.Wczteroklasowejszkole
powszechnejwrodzinnejwsiskończyładwieklasy,alepotem
poszładorobotywpoluiwszystkiegozapomniała.Teraz
madwadzieściatrzylata,jestnietylkoanalfabetką,aleteżnie
potrafisprzątaćanigotować.Toznaczygotuje,aletak,jaksię
gotujewwiejskichrodzinach,przedewszystkimgruletaksię
nazywaziemniakinaPodkarpaciu,zwyklepodawanezkwaśnym
mlekiem.