Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Szyba
Teszybywystawoweprzyciągająjakmagnes.Częstozastanawiałasię,żegdy-
byzamieszkalinawsi,tęskniłabyzamiastem.Też,amożeprzedewszystkimza
tymiszybamiwystawowymi.Zerkałaukradkiem,bobyłojejwstyd,żetaknie
możesięoprzećprzyglądaniusięwnichswemuodbiciu.Napewnosobiemyślą,
żesiędosiebiemizdrzę.Aprzecieżchodziłoocośzupełnieinnego.Odczasudo
czasuprzystawałaprzedjakąściekawsząwystawą,bynibytopooglądaćwyeks-
ponowanytowar.Alepatrzyłanacośzupełnieinnego.Najgorzej,gdytaciekawsza
wystawazupełnieniepasowaładojejpłciiwieku.
–Nocotakpanienkasięprzygląda?Tatuśkazałkupićuszczelkęiniewie
panienka,którąwybrać?
–Nie,nie–odruchowozaprzeczyłazarumienionaMarta.
Alestarszypanraczejzamierzałprzyjśćzpomocąniżzostawićjąsamnasam
ztymfilmowymzwierciadłemmiasta.
–No,niechsiępanienkaniewstydzi.Przecieżtoniepierwszyzna,żetakie
młodziutkiepanienkiwuszczelkachsięnieorientują.AcotamDmłodziutkie”,co
tamDpanienki”–starszypanrozgadałsięnadobre–wogólekobietyprzecież.
Mojażonadogrobowejdeskinierozróżniaławkrętarkiodwiertarki.No,niech
panienkaśmiałopowie,cosiętamuwaszepsuło,todoradzę.Wkońcukawał
życiamamzasobą.Ajeślikawałżycia,toikawałuszczelek.He,he–starszypan
ucieszyłsięzeswojejzręcznejrefleksji.
–Nic,jatylko…–iMartaniewiedziała,copowiedzieć,żebynieurazićtego
miłegoiuczynnegostaruszka.
–No,śmiało,śmiało.Niemasięczymkrępować.
Iwefekcieskończyłosiętym,żeMartakupiłajakąśuszczelkę,którądodzisiaj
nosiwpiórnikunapamiątkętejpouczającejsytuacji.Dowiedziałasięnietylko,
żeludziejednakjąobserwują.Amamazawszepowtarza:DZdajecisię,żecisię
ludzieprzyglądają.Każdyjestzajętyswoimisprawami”.Więcdowiedziałasię,
żejednakniewszyscysązajęcitylkoswoimisprawami.Dowiedziałasięprzede
wszystkim,żeczasemtrzebaskłamaćwdobrejintencji.Właśnie:nieżeDmożna”,
5