Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
napisałlistdoosobypolecającejpanaWoodville’aiswegowłasnego
przyjaciela,czylimajoraFitz-Davida.
Wpodobnychokolicznościachmówienieomotywachkierujących
działaniemmojegowujaoznaczałowkraczanienabardzogrząski
grunt.Eustacewybawiłmnieoddalszegozakłopotania,zadając
pytanie,naktórezłatwościąmogłamodpowiedzieć:
–CzytwójwujotrzymałjakąśodpowiedźodmajoraFitz-Davida?
–Tak.
–Pozwolonocijąprzeczytać?
Gdymówiłtesłowa,jegogłoszałamałsię,anatwarzypojawiłsię
nagłyniepokój,któregowidokmniezabolał.
–Mamjąprzysobie,możeszjązobaczyć–odrzekłam.
Niemalwyrwałmilistzrękiiodwróciłsiędomnieplecami,aby
przeczytaćgowświetleksiężyca.Listbyłnatylekrótki,
żeprzeczytaniegozajęłotylkokrótkąchwilę.Jużwtedypotrafiłam
gopowtórzyć.Mogętozrobićiteraz.
„DrogiProboszczu,
panEustaceWoodvillemazupełnąsłuszność,oświadczającPanu,
żejestdżentelmenemzurodzeniaipozycjiorazdziedzicem(namocy
testamentuzmarłegoojca)prywatnegomajątkuwwysokościdwóch
tysięcyrocznie.
Zawszeoddany
LawrenceFitz-David”
–Czymożnasobiewyobrazićbardziejjednoznacznąodpowiedź?
–zapytałEustace,oddającmilist.
–Gdybymprosiłaoinformacjęnatwójtemat–odparłam
–tabyłabydlamniewystarczającojednoznaczna.
–Czyniejestwystarczającojednoznacznadlatwojegowuja?
–Nie.