Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jednaknawetnajwybitniejszepostaciemieszkającewcudzej
pamięciniegwarantujążywościiplastycznościwspomnień;potrzeba
dotegospecjalnegodaru,polegającegonawyłuskaniuzczyjejśbio-
grafiitakiegozdarzenia,którenajpełniejoświetlaludzkieżycie.
TakimdaremdysponowałaMariaIwaszkiewicz,którapotrafiłaopo-
wiedziećoczłowiekuwtakisposób,żeprzedsłuchaczemjawiłsię
całylosbohateraopowieści.Tendarjestściślezwiązanynietylko
ztalentemnarracyjnym,byćmożeodziedziczonympoojcu,maon
wielewspólnegoznajlepszymicechamicharakteruAutorkiwspo-
mnień,któraniemalzawszemówiłaoludziachzwyrozumiałością
dlaichwad,częstozczułością.Nawetgdykreślijakieśśmieszne
historie,tozabarwiajeciepłymhumorem,którynieośmieszaboha-
tera,leczzjednujemusympatięczytelników.Takaopowieśćczyteż
takiportretliczyzwyklepółtorejstrony.Iodziwotepółtorejstrony
wystarczazakilkaset,przednaszymioczymawyłaniasiębowiem
żywyczłowiekwsytuacji,któraokreślagojakżadnainna.Ktoprze-
czytahistorięofilozofieBolesławieMicińskimuciekającymprzed
żabąnadrzewo,tenjużinaczejbędzieczytałtakiejegoeseje,jak
PortretKantaczyPodróżedopiekieł:zamądrympochylaniemsięnad
ludzkąsłabościąbędziewidziałjakżeludzkąsłabośćsamegofilozofa,
pozwalającąmuspojrzećnaKantaznieoczekiwanejperspektywy.
NieprzezprzypadekmówięosnuciuprzezMarięIwaszkiewicz
opowieści.PóźnywiekpaniMariisprawił,żeniebyłajużwstanie
zapisywaćswoichwspomnień,mogłajetylkoopowiadać.Miałam
szczęściebyćsłuchaczkątychopowieściiregularniespotykaćsię
zpaniąMariąwjejursynowskimmieszkaniu,gdziesiedziałanajczę-
ściejwgłębokimfoteluprzyoknie,cojakiśczasotwierającdrzwina
balkon,czegodomagałsiękot,drugichoćmilczącysłuchaczjej
8