Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iniechęćdodzieleniasięautentycznymdoświadczeniemżyciowym.
Tenstanrzeczysprawia,żerzetelnebadanianadseksualnościąkleru
wyjątkowotrudne.WkolejnychczęściachksiążkiMarzanozajmuje
siętematem,którydotychczaswśródbadaczyKościołastanowił
swoistetabu,amianowicierelacjąmiędzycelibatemiwładzą.Jego
zdaniemjesttozwiązekabsolutniekluczowy,comanawetswój
wymiarteologicznypoprzezpowiązaniewkatolicyzmiecelibatu
zsakramentami,zarównosakramentemkapłaństwa,jakisakramentami
sprawowanymiprzezwyświęconychkapłanów,jakojedynych
uprawnionychdotychczynności.Sprawązasadnicząwtymkontekście
stajesięwychowanie(„formowanie”)kleru,atymodwiekówzajmują
sięutworzonenamocydekretówsoborutrydenckiegowXVIwieku
seminariaduchowne.Życiecodziennetychinstytucji,dynamikarelacji
między-iwewnątrzgrupowych,interakcjeprzełożonychikleryków
totematfascynujący,azupełnienieznany.Tewłaśniekwestiezajmują
większączęśćksiążki,akażdykolejnyrozdziałtoniemalżekrótki
traktatołamaniuosobowościedukacjaseminaryjnawedług
Marzanatonaukakonformizmuichorejambicji(zrobieniakariery
wKościele)połączonezindukowaniemwrogościwobecwszelkich
przejawówniezależnegomyślenia.
Krótkomówiąc,jesttojednowielkieoskarżeniepodadresem
instytucjitotalnej,która,zasłaniającsięreligijnąfrazeologią,depcze
podstawoweprawaczłowieka.Cogorsze,ubieratenniszczący
mechanizmwewzniosłąretorykęświętościibezkompromisowej
służbyPanuBogu.Takaedukacjakażezeszczególnąuwagąprzyjrzeć
sięstereotypowikapłanawkatolicyzmie,któryprzezwiększość
wiernych,zwłaszczatychcobardziejkonserwatywnych,nadal
postrzeganyjestjakoautorytetiwyrocznianietylkowobszarze„wiary
imoralności”.
Przytymwszystkimniepowiedziałbymjednak,żeksiążkaMarzana
tolekturaprzygnębiająca.Dlamnieprzynajmniejbyłaprawdziwym
poznawczymobjawieniem.Mimożespędziłemwstrukturach
kościelnychprawietrzydzieścilatimógłbymbezwiększejprzesady
powiedzieć,że„wszystkotowiemzwłasnegodoświadczenia”,nie
miałem,jakwidać,odwagi,bytenprocesdeformacjiludzkich
osobowościnazwaćpoimieniu.Dobrzesięwięcstało,żeznalazłsię
autor,którytozrobił.Polekturzetejksiążkinapewnołatwiejjest
zrozumiećklerimniejpowinnonasdziwić,żestandardowym