Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
drżącymzewzruszeniagłosem.
Przypominamsobiedoskonaledrobnywypadek,którysięzdarzył
nakilkatygodniprzedjegośmiercią.Zajechałempewnegowieczoru
przedzamekizastałemsirCharlesanaganku.Zeskoczyłem
zdwukółkiipodszedłemdoniego,bysięprzywitać,gdynaraz
zauważyłem,zewpatrujesięwcośzamoimiplecamizwyrazem
okropnegoprzerażenia.Odwróciłemsięidostrzegłemjeszcze
naskręciedrogicośnieokreślonego;zdawałomisię,żebyłotowielkie
czarnecielę.SirCharlesbyłtymzjawiskiemtakwzburzony
izaniepokojony,żeuważałemzaswójobowiązekudaćsię
naposzukiwaniezwierzęcia.Alezniknęłobezśladu.Zdarzenie
towywarłonamoimprzyjacielustrasznewrażenie.Spędziłemznim
caływieczóriwówczas,abywyjaśnićmiswojewzburzenie,powierzył
mojejpieczyrękopis,którypanuprzeczytałem.Wspomniałemotym
drobnymzajściudlategotylko,żenabieraonopewnegoznaczenia
zewzględunapóźniejszątragedię;wtenczasnieprzywiązywałem
doniegożadnejwagiiuważałem,żewzburzeniemegoprzyjacielanie
jestniczymusprawiedliwione.
NaskutekmoichnalegańsirCharlespostanowiłpojechać
doLondynu.Wiedziałem,żemawadęserca,anieustającyniepokój
choćbynawetbezpodstawnyoddziaływałujemnienajegozdrowie.
Sądziłem,żekilkumiesięcznypobytwLondynieirozrywkimiejskie
wpłynąnaniegouspakajająco,apanStapleton,naszwspólny
przyjaciel,podzielałmojezdanie.Wostatniejchwiliprzedwyjazdem,
nastąpiłatastrasznakatastrofa.
Tejnocy,gdyzmarłsirCharles,Barrymore,jegolokaj,przysłał
pomniechłopcastajennegoPerkinsa,aponieważjeszczeniespałem,
wgodzinępowypadkubyłemjużwBaskervilleHall.Stwierdziłem
osobiściewszystkiefaktywspomnianepodczasśledztwa:zbadałem
śladykrokówwaleicisowej,obejrzałemmiejsceprzyfurtce,gdzie
mójprzyjacielsięzatrzymał,zauważyłemzmianękształtuśladów