Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
omoichniedolachicierpieniach,toktóżbardziejodemniezasłużył
nawspółczucie!Byłemznienawidzony,postponowany,zdradzany,
znędzyskazanynanajcięższąinieustannąpracę;poniżanomnie
ispychanomiędzytakich,coniebylimniewarci,kobiety
unieszczęśliwiłymniebezreszty;wyzutyztego,coniezbędne,
straszonywięzieniem,drżącyożycie,opętanymyślamisamobójczymi,
radość,czyraczejpociechę,znajdywałemjedyniewnadzieinabliską
śmierć;takibyłmójlos,wtymstrasznymobrazieniemażadnej
przesady.
Jeśliktoś,rzuciwszyokiemnamojezalety,zechcejewyliczyć,
okażesię,żezawszebyłemskromny,pracowity,oszczędny,
współczującydoprzesady;żeniebyłemanigraczem,anipijakiem,
aniżarłokiem;pełenpokoryczerwieniłemsię,gdyokazywano
miszacunek;późniejbyłemnajsurowszymkrytykiemswoichksiążek,
czasemnajbystrzejszym;częstooddawałemczęśćwynagrodzenia,
mówiąc:„Niezasłużyłemnatyle”.
Alezdrugiejstronybyłempopędliwy,brutalny,zajadły,
odpychający,bezwzględny,nieznosiłemprzymusu,akobiety
pociągałymnietakgwałtownie,żepoświęcałemdlanichwszystko,
posuwającsiędokarygodnychekscesów,zanicmającwstyd
iobyczajność;narażającsięinarażającczystedotądistotynastraszne
skutkirozpusty,wciągającwpiekielnąotchłańmłodedziewczęta
stojącejeszczenadjejbrzegiem.Czasem,nieludzkoskąpy,
odmawiałemjakiegośdrobiazgu;częstorozrzutnyitaksłaby,
żedawałemsięłupić,tchórzliwieopłacałemwystępek,pysznyiłasy
napochwały,któryminapozórgardziłem;beztroskiibezinteresowny
zlenistwa;cyniczny,dumnyipewnyswejwartości;próżny
dośmieszności;zazdrosny,zawistny,kostyczny,dziwaczny,
bezwstydny,jakichwadjeszczemibrakowało?…Ajednakniekiedy
oddawałembiedakomto,czegosampotrzebowałem;niejednemu
pomogłemwsekrecie;wspierałemmoichwrogówibroniłemich,