Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PiotrMrok:OlimpiadaszaleńcówRW2010
Podręcznikprodukcjicyklopów
Wychodzędziśzeszpitala.Nicpoważnego.Ot,zwykływypadek.Mogłosię
skończyćgorzejniżtekilkazadrapań,trzywybitezęby,złamanaręka.Każdysobie
cośkiedyśzłamał;nomożeniewtrzechmiejscachzprzemieszczeniem,ależebyście
zobaczyli,ilemisięosóbpodpisałonagipsie!Żebrajużsięzrastają,niecogorzejz
odmąpłuc.Małaoperacja,sześćgodzinizałatalidziurkę,przezktórąuciekało
powietrze.Najważniejsze,żewełbiemijużniedzwoniZygmuntczyinny
gestapowieczbrązu.Tyleżeterazmuszępamiętać,byprzedwejściemwbramkina
lotniskachuprzedzać,żezapiszczy,bomamstalowąpłytkę.
Ktomnietakurządził?Tomojawina,mojaitylkomoja.Przecieżmogłem
siedziećcichoiniemarudzić.Alenie;jamusiałemimwygarnąćzewszystkichluf!
–Czywytelistyzjadacie?
Panienkazokienkazrobiłaminę,jakbymjejzaproponowałseksanalny.
–Aleocopanuchodzi?
–Jesteściepocztączyrekinem-listojadem?Czwartąpaczkęmiwtymkwartale
zgubiliście.Prowadzęksięgarnięwysyłkową,kliencizaczynająpodejrzewać,żeja
niemamtychksiążekidlategoniewysyłam.Owszem,kiedyśtakrobiłem,ale
kupującypodnieślilarum,żefirmaoszust,sądamistraszyli.Ech,ciężkiejestżycie
biznesmena...–ostatniezdaniewypowiedziałemzewzrokiemwbitymwsufit.Zaraz
sięjednakocknąłemiwarknąłem:–Gdziejestmojapaczka?
Dziewczynaażpodskoczyłazwrażenia.
–Wysłałpanpoleconym?–zapytałaEwaDębska,jakwyczytałemzjej
identyfikatora.
5