Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NIKIITESLA
AWANTURAOENERGIĘSŁONECZNĄ
-Naprzykładnaczym?-zapytałbrat.Znów
zaczynałsiędąsać,alenaglesięodwróciłiusiadł
zszerokimuśmiechemnatwarzy.-Powiedziałaś:
my?
Zwyjątkiemkrótkiejprzerwy
naobiad-który
nawszelkiwypadekpochłonęli,niezastanawia-
jącsięnadjegosmakiem-resztędniaspędzili
wpokoju,próbującustalić,gdziepowinnirozpocząć
poszukiwania.Wkońcubłyskotliwaanalizadopro-
18
wadziłaichdonastępującychwniosków:
CzypowinniwrócićdoWaszyngtonu,czyliostat-
niegomiejsca,wktórymwidzielirodziców?
Nie,toniemiałosensu.Rodziceukrylisięzaraz
poodstawieniuichnalotnisko.
Czypowinniwyśledzićichzapośrednictwem
DepartamentuRolnictwa?
Nie.WciągukilkuostatnichtygodniNikiiTesla
zrozumieli,żeichrodzicenigdyniepracowalidla
tejinstytucji.Tobyłaichprzykrywka.
Czypowinnizatrudnićdetektywa?
Nie.Tozbytdrogasprawa,pozatymktórydetek-
tywprzyjąłbyzlecenieodjedenastolatków?