Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mikołajczykównę.Pokazałamiwykopyidoradziłazaraz
po​je​chaćnaOstrówLed​nic​ki.Do​ta​rłemtamwpo​łud​nie.
Podróżodbywałasięwsposóbprymitywny:zGniezna
lubPoznaniapociągiem,dostacyjkiFałkowo,apotem
pieszo,polnymtraktem,wkierunkuwsiDziekanowice,
skądjużwidaćjezioro.Jednakżeniezamierzam
namawiaćdobudowyschroniskturystycznych
nawybrzeżuaniasfaltowejszosy.Niechjużlepiej
Lednicazostanietym,czymjest.Jedynymwswoim
ro​dza​jure​zer​wa​temhi​sto​rii.
Ścieżynkąmiędzygęstymikrzakami,ustóp
wyniosłegowału,szłosiędomiejsca,wktórymwykryto
rzeczzagadkową.Zupełniepoczerniałezestarościkłody
wyścielałymałyodcinekwybrzeża,schodzącwwodę.
Niektóreszczegóły,słynnehaki-zaczepyzobrąbków
grubychgałęzi,zdradzałyXstulecie.Naprzeciwko
ciemniałmasywdrugiejwyspyLedniczkilubKuchni
Kró​lew​skiejgdzierów​nieżjestgro​dzi​sko.
Szczątkiprzystanizasypanopóźniejstarannie,chroniąc
jeprzedostatecznymzbutwieniem.Wodęwokół
prze​gro​dziłpó​łko​li​ściewi​kli​no​wypłot-fa​lo​chron[1].
Nie!Tawyspastanowczonienadajesięnacel
masowejturystyki.Zadużotudozdeptaniaizniszczenia.
Niebardzozresztąwypadabiwakowaćizabawiaćsię
naroz​le​głym,pra​sta​rymżal​ni​ku.
Tamtegodniawpobliżuzrujnowanychmurów
pracowałokilkakobiet.Przykucnięte,gruboubrane
wobecjesiennegochłodu,wyglądałyniezgrabnie,jak
małekopkisiana.Ruchymiałypowolne,jednostajne.
Ryżowymimiotełkamidelikatnieoczyszczałyjakieś
podłużnekształty.Przedkażdąwidniałwrośnięty
wzie​mięszkie​let.
Ruinybyłyjużdawnoruinami,wyspaopustoszała
zupełnie,leczdoXVstuleciaokolicznaludność