Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jestnasdużo.Niemacojeść.Mamaiinniludzie
chodzilidomagazynu.Magazyntotakiemiejsce,gdzie
sąlodywkartonach.Wszyscyjesobiebiorą.Mama
zciociąWaląteżprzyniosła.Roztopiłyśmyjeipiłyśmy
doplacków.Byłybardzosmaczne.
Topimyśnieg.Tyleżejestgomało.Ijesttakiniedobry.
Nobokiedyśsoplemismakowały!Atentakispalony,
szary.Mamamówi,żetoodpożarów.
10stycznia
NaprzystankuNieftiankawidziałyśmydziewczynę,
Czeczenkę,zrudymwarkoczem.Nagłowiemiałazieloną
opaskę.Wrękachmałypistoletmaszynowy.Dziewczyna
ma16lat.WalczyoGrozny.Byłzniąchłopiec,młodszy
odniej.Pewniejejbrat.
Jedendziadeknaprzystankupowiedział:
–OnabroniOjczyzny.Jakpodrośniesz,toteżbędziesz
jejbronić!–ipokazałpalcemnamnie.
Mamapowiedziała:
–Pięknadziewczyna.NiechBógcięprowadzi!
Rudazaczerwieniłasięiposzła.
Jeszczesiędowiedziałam,żetenmałyautomatnazywa
siętulipan.Zupełniejakkwiatek!
Jedzenianiemanigdzie.Niemachleba.BabciaNina
zdobyłakapustę.Jemykapustę!Niedługoskończę10lat.
Pola
12stycznia
Mansurpokazywałmirakietnicę.Totakarurka.
Wystrzeliwujesięzniejsygnały.Znalazłjąnaulicy.
WujekSułtan,tataChawyzpierwszejklatki,złapał
gdzieśkurę,ugotowałjąwdużymwiadrzeidawał
wszystkimnapićsięrosołu.Namteżdał.Rzuciłyśmysię
naniegoodrazuizjadłyśmy.Toznaczypopiłyśmywody
zkury.Och,jakabyładobra!WujekSułtandałnam
jeszczedwakartofle!!!
Chawyniemawdomu.JestzmamąwInguszetii.
Pola