Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wpółmrokustajenkijejoczomukazałasiępięknamłoda
matka,którapochylałasięnadczymśnisko.Wpobliżu
staływółiosioł,pożywiającesięzniskiegożłobu.
Dziewczynkapróbowaładostrzec
GesuBambino
,ale
postaciklęczącychzasłoniłyjejwidok,adrzwistajenki
naglesięzamknęłyizostałasama.
Wówczaspoczuła,żezachwilępękniejejserce.Była
takazmęczona,takbardzobolałystopy,awszystkiejej
wysiłkiposzłynamarne!ChoćKrólbyłtuż-tuż,choć
dzieliłaodNiegojedynieściana,niemogła
Gozobaczyć.Dlategonaglerzuciłasięnatwardąziemię
iukryłatwarzwramionach.Jejmałymciałkiemwstrząsał
szloch,ałzyzraszałyzamarzniętąziemię.
Nagledrzwistajenkiotworzyłysięrazjeszczeiwyszli
zniejpowolioszołomienipasterze.Niezauważyli
dziewczynki,ponieważpoczołgałasiępodsamąścianę
budynku,alekiedyruszylidodomu,onazaniminie
poszła.Byłazbytzmęczonaismutna,żebysięmartwić,
cosięzniąterazstanie.
Leżałatakipłakała,azjejoczupłynęłygorącełzy.
Naglespojrzałazaskoczonanaziemię.Cóż
tozabladozielonepędywynurzałysięspomiędzypęknięć
ziemi,nakażdymzktórychzaczynałysięnatychmiast
rozwijaćbłyszcząceliście?Zezdumieniawstrzymała
oddech,gdyżstałosiętak,żegdziekolwiekupadła
naziemięjejłza,wyrastałwtymmiejscuzielonypąk.
Bladozielonepędywznosiłysięcorazwyżejiwyżej,
abłyszcząceliścierozwijałysięszybkoodsłaniającukryty