Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZaufajBogu
PiszącdoCiebienaprędcetychkilkalinijek,muszę
wyznać,żemampewneobiekcje.Razwydajemisię
tozarozumiałościązmojejstrony,toznówniechcę
zakłócaćtejciszy,tegoukrycia,wktórymsięzamknęłaś,
bardzobojącsięsamejsiebie…
GdybymchciałCięopisać,musiałbympowiedzieć,
żejesteśduszą,którażyjewlęku,atodlatego,
żezanadtoprzejmujeszsięprzeszłością.Ileżniepokoju
podpozoremłagodnegowygląduosobyspokojnej
iniezachwianej,ileobawwsercu,któreudajeCisię
ukryć,ileżyciatam,gdziepozorniewszystkozastygło.
Jesteśuważnadoskrupułów,bojaźliwadowzburzenia
duchaiwydajeCisię,że,robiącjakikolwiekruch,
obrażaszBoga!
Wznieśodrobinęserce,rozradujjewblaskuświętości
Jezusa,którytakbardzoCiękochainiemażadnego
powodu,żebyśpozwalała,byciągnęłoCięzło;samBóg
strzeżeduszy,którażyjetylkodlaNiegoalbo
przynajmniejmatakąwolę.Czyniewidzisz,jakotacza
Cięmaleńkimipłotkami,żebymócCięchronić?
Drobneprzykrościżyciowe,przeciwnościito,że,chcąc
czynićdobro,musimyniemaljekraśćczytowszystko
niepoto,żebyuchronićnasprzedpychączypróżnością?
Zastanawiaszsię,cobysięstało,gdybynaglezniknęły