Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Opowiadano,żeprzedlaty,w1809r.nabalu,którymiastoKraków
urządziłonacześćJózefaPoniatowskiego,wystąpiławbrylantach,
wstrojnejjedwabnejsukni,alewtrzewikach,zktórychjedenbyłbiały,
adrugiżółtyczyteżczerwony.
WzmiankaoniejznalazłasięteżwewspomnieniachKazimierza
Girtlera,wybitnegopamiętnikarzaXIXwieku.Otóżwiosną1817r.ce-
sarzaustriackiFranciszekIprzejeżdżałprzezPodgórze,udającsiędo
Lwowa.WPodgórzuspotkałsięzbiskupemkrakowskimJanemPaw-
łemWoroniczem,niezabrakłorównieżdamzwyższychsfer,chcących
powitaćcesarza.WśródnichbyłateżpaniBadeniowa-jakpiszeGir-
tler-której„dziwactwaiśmiesznościznanebyły”
.Dodał:„Ubierała
sięjakżebraczka,jeździładorożkąokrywającsięzimąkołdrą,alena
ówprzyjazdcesarskiwtakimwystąpiłastrojuiztakimibrylantami,
jakżadna”
.
Zasłyszanąanegdotkę(nieręczączaautentycznośćwydarzenia)
oMariannieBadeniowejprzytoczyławswychwspomnieniachHelena
zMieroszewskichDarowska.Otóżprzyszedłdowojewodzinyzwizytą
napodwieczorekdodomuprzyul.StolarskiejbiskupWoronicz.Śmie-
tankadokawygotowałasięnakominku,aBadeniowawychodzącdo
innegopokoju,zwróciłasiędoniego:„Mójbiskupku,pilnujtuśmie-
tanki,żebyniewykipiała,pókiniewrócę”
.
SobiesławiStanisławMieroszewscyzapisaliwswychwspomnie-
niach,żepewnegorankaprzyszedłwjakiejśsprawiedoMariannyBa-
deniowejsłynnymalarzWojciechKorneliStattler.Przyjęłagozdejmu-
jączsiebiebrudnąnocnąkoszulę,agdyStattlernawidokpółnagiej
starejbabycofnąłsięzprzerażeniem,kazałamuzostać,perswadując,
żektocodzienniemazmodelkamidoczynienia,niepowinienzważać
najejstrójiwyłożyćswojąsprawę.
Uznawano,żebiczemnadziwactwaBadeniowejbyłstarypułkow-
nikwojskpolskichWojciechMorsztyn,któryjejnieoszczędzał.Pew-
negodnianaspotkaniuwyższychsferkrakowskichwmieszkaniupre-
zesaSenatuRzeczypospolitejKrakowskiejStanisławaWodzickiego,
wypadłoMorsztynowizasiąśćdowistaprzyjednymstolikuzBade-
24