Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spoj​rze​niebyłopeł​nemą​dro​ści.
Dy​mitr,pierworodnyiwiększyzmoichrudych
bliźniaków,stąpającyzłapynałapęjaktygrys,wydaje
sięprzebojowy,aleuciekazprędkościąbłyskawicy,
kiedytylkocośstukniealbospadnie.Żyjebardziej
wświecieludziniżkotówjestkontaktowy
iprzyjacielski.Okazujemimiłośćzawszeiwszędzie,
za​glą​da​jącwoczytak,żewi​dzichy​bamojemig​dał​ki…
Ry​siobratDymitra,mniejszy,wycofany,byłmocno
związanyzWerbenką.Teraz,gdyjejjużniema,trzyma
sztamęzeswoimbratem.Przyglądasięświatuczęsto
nieobecnym,wieczniezdziwionymspojrzeniem.Rzadko
wychodzidoludzizinicjatywą.Jegoświatemjestświat
kotów,alepodgłaszczącąrękązamieniasięwkulkę
mruczącejrozkoszy.Myślę,żegdybybyłczłowiekiem,
pi​sał​bywier​sze…
Wszystkiewymienioneczworonogimiałyswój
bez​po​średniudziałwpo​wstaniutejksż​ki.