Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
5
Rewitoddaliłsięodstromychskałwiszącychnad
morzemidotarłdonieprzyjaznychkamienistych
przestrzenirzadkoporośniętychroślinnością.Imdalej
odchodziłodmorza,tymroślinnośćstawałasię
bujniejsza.Trawysięgałymujużdokolan,awoddali
widniałygęstezarośla.Drzewtutajniebyło,lecz
wzaroślachmożnaznaleźćzawszecośdojedzenia,
nawetjeślimiałybytobyćigłyjakiegośskarłowaciałego
świerku.Rozbitekcałeżyciespędziłwlesie,więc
doskonalewiedział,comarobić.Wszystkoto,
cotuzobaczył,byłodlaniegozaledwiemałągrządką,
wporównaniudojegoutraconegoNiebieskiegoLasu,
gdziejakomłodyfilidpobierałnaukiuleśnychdruidów.
Dziwiłsię,żeniespotkałjeszczeżadnegozwierzęcia,
żadnejmewy,jakiegokolwiekśladużycia.
Rewitkierowałsięnapółnoc.Tliłasięwnimjeszcze
nadzieja,żejeszczektośnatejpłynącej„desce”,którą
zobaczyłnahoryzoncie,sięuchował.Byłozbytdaleko,
bymógłcokolwiekdojrzeć.Gdywspiąłsięnajedną
zwyższychskał,zobaczyłkolejnązatokę,azanią
wzniesienie.Robiłosięcorazwyżejiczuł,żezbliżasię
doGórPłaskich.Samnigdyniebyłwtychgórachiznał
jetylkozopowieścidruidówgórskich,którzyrazwroku
przychodzilipozapasydoNiebieskiegoLasu.Wzamian
zasuszonegrzyby,wosk,powidła,jabłka,orzechy
iszereginnychdóbrprzynosilirzadkieskalneporosty
izioła,sólzjaskińigórskiekryształy.Przybyszemieszkali