Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ2
Abelpod​szedłdoAli​ceipo​ło​żyłdłońnajejdło​ni.
Wszystkowporządku?spytał.Sprawiasz
wra​żenienieobecnej.
Tak,wszystkogra!odpowiedziała,wsuwającdł
wjegodłoń,abygopod​nieśćnadu​chu.
Wrzeczywistościzłodziejkęogarnąłsmutek.Odczasu
gdyprzedstawiłimsięIsiahTottersund,niemogła
przestaćmyślećoMauleonie.Tenmłodyrabuś
zezłodziejskiejgildiiwUlanWarceposługiwałsię
tytułemhrabiegoRocheRougejakopseudonimem,
kiedyprzekradlisiędostolicy…Jednakpocomiałaby
otymopowiadaćAblowi?Wiedziała,żebyłzazdrosny
oMau​le​ona,więcniechcia​łamuspra​wiaćprzy​kro​ści.
Frigieltymczasemopowiedziałhrabiemuoich
przygodach.Owygnaniumagówdopodziemnego
piekłazwanegoNetherem,ozbudowanymprzeznich
wspaniałymmieście,obitwiestoczonejzarmiąLludda
Lawa,oblężeniuUlanWarkiprzezzombi-świnie[1]
przywołaneprzezAskaraRauga.WówczasIsiah
zwró​ciłsiędoAli​ce:
Jeślidobrzezrozumiałem,jesteśpaninasząnową
królewną!stwierdziłżartobliwymtonem.Pani
mat​kajestte​razkró​lo​wą.
Złodziejkapoczuła,żeAbellekkościskajejdłoń.
Wiedziała,żejestztegodumny.TymczasemAlicewciąż
niemogłasięprzyzwyczaićdotego,żemamatkę