Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odczasówHerbarta),zapewnepozostanietomarzeniem
ściętejgłowy.Równieżdlatego,żezgodnie
zprzekonaniemAlbertaEinsteinażyjemywczasach,
kiedy„łatwiejrozbićatomniżprzesąd”.
Ascetycznąformęartystycznąabstrahującąodwarstwy
słownejzaprezentowałjakiśczastemuw
EssentialKilling
JerzySkolimowski.Czyjednaktegotypunieliczne
przykładyzmieniająkulturowąinwazjęsłów?Wmoim
życiuzawodowymodniemaltrzydziestulatmierzęsię
zoczekiwaniem,żebędęjęzykowopłodnyrzadko
wodniesieniudojakości,azdecydowaniebardziej
wwymiarzeilościowym.Każdypracownikakademicki,
odktóregowymagasięrozwojunaukowego,zna
systemowynacisknato,byznaków,artykułów,
monografiibyłodużo.Generalnie:imwięcej,tymlepiej.
Przypadkowospotkałemkiedyśpracownikanaukowego
pewnejzacnejuczelni.Oddrzwirzuciłdomiłej
ekspedientkiwksięgarniuniwersyteckiej:„PaniJadziu,
pięćmoichpoproszę!”.Dopieropopewnymczasie
dotarłodomnie,żeprawdopodobnieówakademik
właśniewtensposóbtworzyłsztucznyruchksięgarski
wokółswojejpublikacjiżebywyglądałonato,żejego
dziełocieszysięjednakzainteresowaniem.Kiedyś
podzieliłemsiętymwspomnieniemzeznakomitością
polskiejhumanistyki.Powiedziałemcośwrodzaju:„Jaki
sensmapisanieksiążekniemalwyłączniedlasiebie
(powyższyprzypadek),toznaczydlaprzedstawicieli
poszczególnych(zgodnychzdyscyplinaminaukowymi)
hermetycznychśrodowisknaukowych?”.Przecież
teksiążkiniewychodząpozatenkrąg.Ówtuz(autor