Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
muJowłożyławdziurkęodguzika.
„Gołębiegniazdko”byłoniedalekoijedynąpodróżpoślubnąMeg
odbyła,idącspokojniezmężemzestaregodomudonowego.Gdy
zeszłanadół,podobnadoładnejkwakierki,wsuknibłękitnej
iwsłomianymkapeluszuzbiałąprzepaską,wszyscysięzgromadzili,
żebyjąpożegnaćtakczule,jakgdybysięwybieraławdalekądrogę.
–Niesądź,lubamateczko,żesięodciebieodsuwamalbożecię
mniejkocham,dlategożejestemtakbardzoprzywiązanadomęża
–powiedziała,tulącsiędomatkizełzamiwoczach.–Będę
tucodzieńprzychodziła,ojcze;mamnadzieję,żezachowamdawne
miejscewsercachwaswszystkich,chociażwyszłamjużzamąż.Beth
będzieumnieczęstoprzesiadywać,ainnedziewczętaniechwpadają
niekiedy,żebysięuśmiaćzmoichgospodarskichkłopotów.Dziękuję
wamwszystkimzatenbłogidzieńślubu.Bądźciezdrowi,bądźcie
zdrowi!
1(ang.)modny