Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2
MirekskręciłwImielnąijakzwyklezakląłwduchu
nadziurawądrogę.Jaknaraziejedynymmankamentem
nowegodomubyłdojazddoniego.Filermieszkałtuwraz
zrodzinąoddwóchlatigeneralniebyłzadowolony
zezmianyzamieszkania,aledziurywjezdniwciąż
muprzypominały,żewżyciuniemożnamieć
wszystkiego.AleitaklepiejmieszkaćprzyImielnejniż
przyrównoległejdoniejBieżanowskiej.Tutajbyłocicho
ibezpieczniedladzieci.Miałdużoszczęścia,żeudało
musiękupićwKrakowietakąpięknąparcelę.Pięćdziesiąt
zadrzewionycharówwdobrympunkciemiastaiblisko
domubabciimamy.Chociażdziałkabyłabardzodroga,
towartatychwszystkichkłopotówzwiązanychzjej
zakupem.Sprawyspadkowewłaścicieliciągnęłysię
odlat,aledobracena,jakązaoferowałspadkobiercom,
szybkopogodziłazwaśnionestrony.Starydom,którystał
naparceli,nadającysięraczejdozburzenianiż
zamieszkania,pomógłFileromwszybszymzałatwieniu
formalnościzwiązanychzbudową.Remonttocoinnego
niżbudowanieodpodstaw.Rozbudowanodomwszerz,
wzdłużiwzwyż,dlategoobecnybudynekwniczymnie
przypominałstanupoprzedniego.LilaRadziszewska,
koleżankaMagdy,zaprojektowałaruinęwtakisposób,
żepowstałapięknaiwygodnarezydencjazdużym
ogrodemidealnaenklawadlamłodejrodziny.Każdy,
ktotuprzychodził,podziwiałaranżacjęidomu,
iotoczenia.Mieszkalitujakwparku,otoczenibujną
roślinnością.Dziękidużymdrzewomowocowym,które
przeważałynadziałce,miałosięwrażenie,żetowiejski
dworek.Bezpretensjonalnośćogroduiswojskiklimatsadu
stwarzałyniepowtarzalnemiejsce,bardzoodmienne
odnowobogackichposiadłościfinansowychkrezusów;
tamroślinnośćbyławypielęgnowanadużymipieniędzmi,
każdeźdźbłotrawystałonabaczność,awszystkoraziło
sztucznościąiblichtrem.OgródFilerówbyłinny.Piękny