Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przywilejów,więcodebrałamnatychmiast,gdytylkorozbrzmiała
muzykazBonda.
Aletymrazemnieusłyszałamprzyjaznegogłosustarszejpani.Irena
możeibyłaposześćdziesiątce,alezanazwaniejejstarsząpanią
wyrwałabymiserceprzezodbyt.
–Maszkwadrans,bystawićsięwmoimbiurzeisięwytłumaczyć.
Albo…–zawiesiłagłos–samawiesz,jakiesąprocedury.–Zagrała
strita.Mojekartyzapłakałyzewstydu.
–Wstrzymajpościg–warknęłam.–Będę.
Ibyłam.Wściekła,bokolejnyrazwymusiłanamniecoś,naconie
byłamgotowa.Niechciałamsięzniąspotkać,dopókinieuporządkuję
pewnychspraw,niepoznamodpowiedzi,którychmiposkąpiła.
Dopókinieprzestanąmnienawiedzaćsnyobracie,októregoistnieniu
niemiałampojęciaiktóregozabiłamprzypierwszymspotkaniu.Najej
polecenie.Jeślipoczymśtakimnierozumiałamojejniechęci
dorodzinnychspotkańimatczyno-córczynychpogawędek,cóż,może
miałaproblemyzprzyswajaniemrzeczywistości.Niemusiałaczekać,
ażminąmifochy.Bobyłanietylkomojąmatką–zagrałaasem,
któregoniemawiększośćmatek.
Byłamojąszefową.Mogłaminakazaćwziąćdupęwtroki
iwpodskokachzjawićsięwjejbiurze.Miałaprawouznać,żezeszłam
ześcieżkiZakonu,aznającjegotajemnice,stajęsięzagrożeniemdla
wspólnoty,więctrzebamnieodstrzelić,jakwściekłezwierzę.
Odsiedziałamswojewpoczekalni,nakrześletakniewygodnym,
żemożnabynanimodbywaćpokutę.Ipewnietakbyło.Mójtyłek
płaciłpierwsząratęzaniesubordynację,którejsiędopuściłam.
Marianna,osobistasekretarkaMatkiPrzełożonej,odruchowozerkała
nażaróweczkęnaddrzwiamidogabinetu.Wciążświeciłasię
czerwona,więcwracaładostukaniawklawiaturęzzawrotną
prędkością.Nauszachmiałasłuchawkiispisywałanagrany
nadyktafonraport.Jeślidziwiłoją,żeszefowawezwałamnie
nadywanik,aterazkażemiczekaćprawiegodzinę,niedałatego
posobiepoznać.Niezająknęłasięteżnatemattego,żekiedy
widziałyśmysięostatnio,wymusiłamnaniejuruchomienieprocedury
alarmowej,zarezerwowanejnasytuacjezagrożeniażyciagłowy
Zakonu.Byłaprofesjonalistkąwcześniej,jakozabójczyni,iteraz–
jakostrażniczkatajemniciprotokołu.
–Możeszwejść–usłyszałamjejgłosiotrząsnęłamsię
zzamyślenia.
Lampkanaddrzwiamiświeciłanazielono.Wstałamenergicznie